Michał Bryl i Bartosz Łosiak rozegrali dziś dwa spotkania w ramach turnieju Beach Pro Tour Elite 16 w szwajcarskim Gstaad. Najpierw po tie-breaku pokonali Francuzów, a następnie byli górą w starciu z brazylijskim duetem. Tym sposobem zapewnili sobie pierwsze miejsce w tabeli, które daje bezpośrednią przepustkę do ćwierćfinału.

Youssef Krou/Arnaud Gauthier-Rat – Michał Bryl/Bartosz Łosiak 1-2 (18:21, 21:19, 8:15)

Początek spotkania należał do polskiej pary, która szybko wysunęła się na prowadzenie 6:2. Rywale nie pozwolili jednak biało-czerwonym na rozwinięcie skrzydeł i przybliżyli się na odległość punktu straty. Niedługo później Francuzi wyszli dodatkowo na minimalne prowadzenie. Gra była wyrównana, w końcówce ponownie odskoczyli jednak polscy siatkarze i to po naszej stronie pojawiła się pierwsza piłka setowa. Tą wykorzystał Bartosz Łosiak zapewniając tym samym zwycięstwo w pierwszej odsłonie pojedynku.

Drugi set już od pierwszej akcji był wyrównanym starciem. Gra toczyła się punkt za punkt, a siatkarze po obu stronach siatki nie byli w stanie wyjść na choćby dwupunktowe prowadzenie. Udało się to biało-czerwonym, gdy po asie Michała Bryla na tablicy pojawił się wynik 16:14. Francuzi szybko odrobili jednak straty i w końcówce to oni byli lepsi w swoich zagraniach. Tym sposobem Krou wraz z Gauthier-Ratem zapisali drugiego seta na swoim koncie.

Kluczowy tie-break dla losów tego pojedynku był pokazem popisowej gry polskiego duetu. Szybkie prowadzenie 3:0 nasi gracze powiększali jedynie z upływem czasu. Francuscy zawodnicy nie umieli sprostać atakom biało-czerwonych i lada moment mieliśmy serię piłek meczowych. Polska para postawiła zatem tylko kropkę nad “i” i pewnie wygrała tie-breaka 15-8, co przyniosło zwycięstwo w całym meczu.

Michał Bryl/Bartosz Łosiak – Pedro Solberg/Guto 2-0 (21:16, 21:19)

Stawką meczu z brazylijskim duetem było zajęcie pierwszego miejsca w grupie C gwarantującego udział w ćwierćfinale szwajcarskiego turnieju. W pierwszy set nieco lepiej weszli rywale, jednak polska para szybko odrobiła straty i wyrównała 6:6. Później Brazylijczycy znów wyszli na prowadzenie, ale nie trwało to długo. Od stanu 12:12 inicjatywę przejęli biało-czerwoni siatkarze i zdobyli pięć punktów z rzędu. Wysoka przewaga okazała się kluczowa w końcówce pierwszej odsłony spotkania, którą nasz duet wygrał 21:16.

W drugiej partii polscy zawodnicy dość szybko wywalczyli czteropunktową przewagę. Brazylijczycy gonili jednak wynik i przybliżyli się na dystans jednego oczka. Polacy zostali w pełni skupieni i nie pozwolili sobie wyrwać przewagi z rąk. W końcówce spotkania po naszej stronie zawisły cztery piłki meczowe. Dwukrotnie wybronili się rywale, kolejną okazję wykorzystał jednak Michał Bryl. W efekcie to polski duet zapisał kolejne dwa punkty w tabeli, zaowocowało to pozycją lidera oraz bezpośrednim awansem do ćwierćfinału.