Za nami drugi dzień zmagań w Supefinale Ligi Europejskiej w piłce nożnej plażowej. Nasze kadry radziły sobie ze zmiennym szczęściem. Po karnych uznać wyższość rywala musieli Panowie. Z kolei Polki pewnie pokonały Szwajcarki 3:0.

Na początek drugiego dnia zmagań trwającego w Alghero (Włochy) Superfinału Ligi Europejskiej w piłce nożnej plażowej na boisku pojawili się Panowie, którzy rozegrali swój drugi mecz grupy C z Czechami.

Od samego początku spotkanie było niezwykle wyrównane. Pierwsza część rywalizacji nie przyniosła trafień. Worek z bramkami rozwiązał się dopiero w 19′. Wtedy nasz zespół na prowadzenie wyprowadził Mateusz Niesler. Niestety dwie minuty później do wyrównania doprowadził Lukas Trampota, a chwilę później Czesi prowadzili już 2:1. W 27 minucie do kolejnego remisu doprowadził Patryk Pietrasiak. Jak się później okazało, wynik ten ustanowił rezultat w regulaminowym czasie gry.

W dogrywce żaden zespół nie przechylił szali zwycięstwo na swoją korzyść, a o wszystkim zadecydowały rzuty karne. W nich to nasi sąsiedzi z południa wygrali 5:3. Zatem przed ostatnim pojedynkiem grupowym z Portugalią Polacy mają na swoim koncie trzy punkty.

Polska — Czechy 2:2 k. 3:5 (0:0, 1:2, 1:0,)

Bramki: Mateusz Niesler 19′, Patryk Pietrasiak 27′ – Lukáš Trampota 21′, Andy Körtvélyeši


Kilka godzin później swój premierowy mecz w grupie B rozegrały reprezentantki Polski, które zmierzyły się ze Szwajcarkami.

Wszystko rozpoczęło się bardzo szybko, bowiem już w 1 minucie Dagmara Suskiewicz pokonała golkiperkę ze Szwajcarii. Przewaga Polek rosła z każdą kolejną minutą. W drugiej części rywalizacji Justyna Matusiak podwyższyła prowadzenie, a niespełna 6′ minut później było już 3:0 po trafieniu Magdaleny Szpery. Więcej trafień już nie padło. Polki rozpoczęły turniej na Sardynii od pewnego zwycięstwa. Już jutro Biało-Czerwone zmierzą się z Angielkami.

Polska — Szwajcaria 3:0 (1:0, 2:0, 0:0)

Bramki: Dagmara Suskiewicz 1′, Justyna Matusiak 14′, Magdalena Szpera 20′