W półfinałowym spotkaniu tegorocznej edycji Superfinału Ligi Europejskiej we włoskiej Algheri Biało-Czerwone odniosły pierwszą porażką, ulegając 1:5 obrończynią tytułu — Hiszpanką. Z kolei Panowie pokonali Estonię 6:3 i zajęli w całym turnieju 9. miejsce.
W batalii półfinałowej podopieczne Mateusza Sroki po raz drugi zmierzyły się z Hiszpankami, które pokonały w fazie grupowej 2:0. Obrończynie tytułu w grupie zajęły 2. pozycję, pokonując aż 11:0 Angielki i dzięki najlepszemu bilansowi zespołów z drugich miejsc, uzyskały awans do strefy medalowej.
Polki zagrają o brąz
Rzadko dochodzi do sytuacji, gdzie w kwarcie nie pada żadna bramka. Pomimo wielu prób zarówno Polki, jak i Hiszpanki nie mogły się wstrzelić. Otwarcie wyniku nastąpiło dopiero w 14 minucie. Drogę do siatki znalazła Aleksandra Zielińska, wyprowadzając nasz zespół na prowadzenie! Później jednak było już tylko gorzej. Rywalki najpierw w II tercji doprowadziły do wyrównania za sprawą Caroliny Gonzalez, a w samej końcówce drugiej części rywalizacji Jesica Higueres strzeliła drugiego gola dla swojego zespołu.
W ostatnich dwunastu minutach spotkania Hiszpanki dominowały na boisku, w konsekwencji czego aż trzykrotnie znajdowały sposób na pokonanie naszej golkiperki, biorąc tym samym rewanż za porażkę poniesioną w fazie grupowej, zwyciężając 5:1. Biało-Czerwone zagrają o brązowy medal z Czeszkami.
Półfinał Superfinału Ligi Europejskiej w Beach Soccerze kobiet
POLSKA — HISZPANIA 1:5 (0:0, 1:2, 0:3)
Bramki: Aleksandra Zielińska 14′ – Carolina Gonzalez 21′, Jesica Higueres 23′, Andrea Miron 25′, Sara Tui 30′, 35′
Trzecia tercja to już niestety dominacja Hiszpanek. Polki za kilka godzin poznają rywalki, z którymi zmierzą się jutro w meczu o brąz. #EuroBeachSoccerLeague pic.twitter.com/SBQbv3dVtY
— Michał Cichowski (@michal29shs) September 23, 2023
9. miejsce męskiej kadry
Podobnie jak w spotkaniu Polek w pierwszej tercji nie padła żadna bramka. W drugiej natomiast lepiej radzili sobie Estończycy, którzy wyszli na prowadzenie w 23 minucie. Co ciekawe, w zaledwie 60 sekund aż trzykrotnie zmieniał się wynik i przed ostatnią kwartą Estonia prowadziła 2:1. Wyższy bieg podopieczni Tomasza Wydmuszka wrzucili w samej końcówce, aplikując rywalowi aż pięć bramek. Do siatki trafiali: Krystian Karolak, dwukrotnie Patryk Pietrasiak, Grzegorz Brochocki i Jakub Jesionowski, wygrywając całe spotkanie 6:3, czym zagwarantowali sobie 9. miejsce w całym turnieju.
POLSKA — ESTONIA 6:3 (0:0, 1:2, 5:1)
Bramki: Mateusz Gruszewski 23′, Krystian Karolak 30′, Patryk Pietrasiak 32′,35′, 34′, Grzegorz Brochowski 32′ – Kristian Marmor 23′, Ervin Stuef 23′, 34′
Zostaw komentarz