Po Mistrzostwach Europy U20 w zapasach, na których Biało-Czerwoni zdobyli cztery krążki (dwa srebrne i dwa brązowe – przyp. redakcji) przyszedł czas na Europejski Czempionat kategorii U15. Tym razem areną zmagań był Kaposvar (Węgry), a kadra młodzików, podobnie jak ich starsi koledzy, wróci do kraju z czterema medalami (trzema brązami i srebrem), wśród których trzy wywalczyły kobiety.

Horbik Wicemistrzynią Starego Kontynentu!

Wysoką dyspozycję na węgierski turniej przygotowały młodziczki. Nasze panie wzięły udział w aż pięciu walkach medalowych, z których trzy zakończyły się medalową zdobyczą. Wicemistrzynią Europy została Zuzanna Horbik (58 kg). Zuza, trenująca na co  dzień w ULKS “Bizon” Milicz rozpoczęła turniej od 1/8, w której pokonała 6:4 Kryststinę Siamionavą, by w ćwierćfinale okazać się lepsza 9:6 od Ozdenru Ozmez (Turcja), zaś w walce półfinałowej zwyciężyć 6:1 z Nini Tsitsividze (Gruzja). Sposób na Horbik znalazła dopiero reprezentantka gospodarzy – Sophie Ritter, która w pojedynku o tytuł wygrała wysoko 11:0. Tym samym Mistrzyni Polski Młodziczek z 2021 roku została srebrną medalistką Mistrzostw Europy U15. 

 

Brązowe medale Mańkowskiej i Januszek!

Niezwykłe emocje towarzyszyły startom naszych pań w kategorii 54 kg. Tu do walk medalowych dotarły aż dwie reprezentantki Polski. Zarówno Marta Mańkowska (Klub Sportowy Bloczek Team Pelplin), jak i Julia Gibalska (Industria LKS Znicz Chęciny) stanęły przed szansą sięgnięcia po brązowe medale. Sztuka ta udała się pierwszej z nich.  Wcześniej Marta uległa w 1/8 Margaricie Iaryginie 0:11, jednak dzięki awansowi rywalki do ścisłego finału dostała “drugie życie” i szansę na dalszy udział w turnieju. Takiej okazji Polka nie zmarnowała, w repasażu pewnie zwyciężyła 7:0 z Valerią Flocea (Rumunia), zaś  w pojedynku na wagę najniższego stopnia podium zmierzyła się z Greczynką Veroniką Iosfidou i ponownie nie dała rywalce żadnych szans, wygrywając wysoko 11:0, co sprawiło, że Mańkowska została trzecią zawodniczką Europy. Julii do wejścia na podium zabrakło odrobiny szczęścia, wszak po przegranym 2:4 półfinale z Mirandą Kapanadze (Gruzja) stoczyła niezwykle zażarty pojedynek z Andreą Nisevą (Bułgaria) i uległa rywalce przy remisie 4:4, zostając piątą zapaśniczką Starego Kontynentu.

Po brąz sięgnęła także Kinga Januszek (50 kg). Zapaśniczka KS “Hardzi” Jaroszowiec poczynając od kwalifikacji pokonała kolejno: 7:4 Zeę Balanz (Węgry), Katę Seregi (Serbia) 12:2, w bratobójczym pojedynku 10:0 Agnieszkę Stankowską, by ulec w półfinale Sophii Meraner (Austria) 0:7, a następnie w małym finale zakończyć wyrównany pojedynek z Sofią Kotrikovą (Słowacja) poprzez tusz, co dało jej zwycięstwo 4:2 i najniższy stopień podium. Szansę na medal miała również Anita Kret (62 kg, ZKS Koszalin), jednak w starciu o brąz uległa Rece Bereczki (Węgry) 0:11 i zajęła 5 miejsce. Na piątej lokacie zawody ukończyła także Zuzanna Ptak (36 kg, Z.K.S. “Slavia” Ruda Śląska), która w “małym finale” uległa Polinie Timsinie (1:10).

 

Biało-Czerwone drugą siłą Europy!

Warto wspomnieć, że dobre występy poszczególnych Biało-Czerwonych przełożyły się na fantastyczny rezultat drużynowy. Polki zgromadziły 83 punkty, co sprawiło, że ustąpiły jedynie zawodniczkom gospodarzy (139 oczek), zostając tym samym drugim zespołem Europy. Trzecie miejsce w tej klasyfikacji przypadło Bułgarkom (61 punktów).

 

Mateusz Zawadzki również z brązem!

Nieco skromniej wygląda dorobek wolniaków. Jednak również oni nie wracają do Polski z pustymi rękami. Medal wywalczył Mateusz Zawadzki startujący w kategorii 62 kg. Zawodnik LKS Mazowsze Teresin co prawda po wygranych pojedynkach 1/8 (pokonał 7:2 Węgra Zeteny Tugai) oraz 1/4 (10:0 z Armeńczykiem Arturem Mkrtchyanem), uległ w półfinale 0:7 Kobie Goguadze (Gruzja), jednak w decydującej o podium walce był wyraźnie lepszy od Seyko Kalinova (Bułgaria), zwyciężył 6:2 i sięgnął po brąz Mistrzostw Europy. Na dobrych, piątych lokatach turniej zakończyli: Wiktor Pawlik (44 kg) oraz Michał Maciuk (57 kg). Pierwszego z naszych reprezentantów w “małym finale” pokonał 10:0 Mate Tsinadze (Gruzja), zaś drugi po dobrym pojedynku uległ 5:8 Eemilowi Haukilahti (Finlandia). Niestety, słabszy występ zaliczyli reprezentanci stylu klasycznego.