w 2. rundzie World Matchplay Krzysztof Ratajski mierzył się z Andrewem Gildingiem. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Anglika 11:5, tym samym Polak pożegnał się z turniejem.

Po kapitalnej inauguracji Krzysztofa Ratajskiego w World Matchplay, gdzie pokonał wyżej notowanego Dave’a Chisnalla, przyszła pora na pojedynek 1/8 finału z rodakiem popularnego “Chizzy’iego” czyli Andrewem Gildingiem. Anglik wyelimował z turnieju byłego mistrza świata – Petera Wrighta, zwyciężając ze Szkotem 10:5.

Wszystko rozpoczęło się od przełamania Polaka. Andrew trafił na sam początek maksymalną wartość, przez co zbudował sobie przewagę, kończąc lega, zamykając wartość 110. Bardzo szybko jednak Polak zaliczył przełamanie powrotne, doprowadzając do wyrównania. Niestety chwilę później Ratajski ponownie nie był w stanie utrzymać swojego licznika, ani przełamać, przez co Anglik prowadził już 3:1. Na zakończenie pierwszej sesji Biało-Czerwoni zanotował checkout powyżej stupunktowy, schodząc na przerwę przy stanie 2:3.

Druga część rywalizacji również rozpoczęła się lepiej dla Anglika, choć to Polak ustrzelił na “dzień dobry” maksymalną wartość. Mimo to Gilding zamknął wartość 127, ponownie broniąc swoje posiadanie. Andrew był genialnie dysponowany na podwójnych. Dorzucił do tego przyzwoitą grę na tarczy, co pozwoliło mu ponownie przełamać naszego reprezentanta, a następnie utrzymanie. Andrew prowadził już 7:2. Dopiero na koniec drugiej sesji Krzysztof Ratajski złapał minimalny oddech, zmniejszając straty do czterech legów – 3:7.

Od dwóch z rzędu zwycięstw legowych rozpoczął Polak trzecią część rywalizacji. Niestety wpadka sektorowa pozbawiła “Polskiego Orła” kolejnej możliwości zmniejszania strat, bowiem Gilding wykorzystywał błędy Biało-Czerwonego. Krzysztofowi Ratajskiemu nie udało się już odwrócić losów rywalizacji, tym samym jedyny reprezentant Polski w stawce kończy swój udział w World Matchplay na etapie 1/8 finału.

1/8 finału — World Matchplay:

KRZYSZTOF RATAJSKI — ANDREW GILDING 5:11