Krzysztof Ratajski ma za sobą świetny występ w 7. odsłonie Players Championship w niemieckim Hildesheim. Polak doszedł do ćwierćfinału, w którym po deciderze przegrał ze zwycięzcą całego turnieju Garym Andersonem. Z kolei w 1/16 finału odpadł Sebastian Białecki.

Krzysztof Ratajski i Sebastian Białecki mają za sobą dobry występ w 7. odsłonie Players Championship w niemieckim Hildesheim. The Polish Eagle grał przez cały turniej na bardzo wysokim poziomie, ulegając dopiero w ćwierćfinale po deciderze byłemu mistrzowi świata — Gary’emu Andersonowi, który też okazał się najlepszym zawodnikiem zawodów. Sebastian Białecki z kolei odpadł na etapie 1/16 finału. Pozostali reprezentanci Polski — Tytus Kanik i Radosław Szagański odpadli w 1. rundzie.

Krzysztof Ratajski w swoim pierwszym spotkaniu miał sporo problemów z Austriakiem Rustym Jakiem Rodriguezem, którego pokonał dopiero po deciderze. Następnie gładko uporał się z Anglikiem Matthew Dennantem 6:2. W starciu z Mervynem Kingiem Biało-Czerwony przegrywał już 2:5, lecz był w stanie ugrać cztery legi, odwracając losy rywalizacji, dzięki czemu zameldował się w 1/8 finału. W pojedynku o ćwierćfinał reprezentant Polski zagrał na średniej ponad stu punktowej, pewnie pokonując Irlandczyka z Północy — Daryla Gurneya 6:3. Przygodę Ratajskiego zakończył dopiero Gary Andersson. Szkot wygrał dopiero po deciderze, choć prowadził 4:0. Były mistrz świata okazał się najlepszy w 7. odsłonie Players Championship, pokonując w finale Adama Lipscombe (Anglia).

Z dobrej strony pokazał się także Sebastian Białecki, kończąc turniej na etapie 1/16 finału. Polak pokonał dwóch Anglików — Carla Sneyda i Martina Lukemana 6:4 oraz przegrał z Jimmym van Schie z Holandii. Pierwszej rundy nie przebrnęli Tytus Kanik i Radosław Szagański