Polskie rugbystki rozpoczynają niezwykle intensywny sezon, podczas którego czekają na nie m.in kwalifikacje olimpijskie, Mistrzostwa Europy, a wcześniej cykl challengerów, gdzie stawką będzie awans do World Series. Mamy nadzieję, że wszystko zostanie zwieńczone występem na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.

Pierwszym startem na arenie międzynarodowej jest towarzyski turniej w Elche z udziałem wielu znakomitych reprezentacji.

“Głównym założeniem jest sprawdzić się po przerwie i przygotowaniach. Ocenić, na jakim poziomie aktualnie jesteśmy. To nasz pierwszy turniej, dlatego zostawiamy sobie pewną rezerwę, ale na pewno będzie to ciekawe doświadczenie. Zarówno Francja, jak i Irlandia przyjadą mocnym składem, więc szykuje się bardzo wartościowy sprawdzian” – to wypowiedź przed rozpoczęciem zmagań Tamary Czumer-Iwin dla Polskiego Związku Rugby.

W pierwszym dzisiejszym spotkaniu Biało-Czerwone zmierzyły się z Irlandkami. Już na samym początku starcia na prowadzenie wyprowadziła nas Katarzyna Paszczyk. Następnie dwie akcje skutecznymi przyłożeniami zakończyła Małgorzata Kołdej, a przy jednej z nich udane podwyższenie zanotowała Julia Druzgała i Polki prowadziły już 17:0. Po przerwie swoje pierwsze punkty zdobyły Irlandki, ale polskie rugbystki odpowiedziały przyłożeniami Kołdej i Oliwii Strugińskiej.
Ostatecznie nasze dziewczyny pewnie wygrały ten mecz wynikiem 29:7.

Następnie rywalkami Polek były Czeszki i niestety to spotkanie ułożyło się już zdecydowanie gorzej, ponieważ nasze zawodniczki przegrały 7:26. Jedyne przyłożenie dla Polski w tym meczu, w 7 minucie, zdobyła Ilona Zaishliuk, natomiast podwyższyła Julia Druzgała. Wtedy Biało-Czerwone zmniejszyły straty na 7:12 i miały jeszcze szansę powalczyć o korzystny wynik. Niestety w drugiej połowie lepszą dyspozycję pokazały Czeszki.

Na zakończenie dnia udało się pokonać Francuzki. Już w 2 minucie przyłożeniem popisała się Ilona Zaishliuk, następnie w 6 minucie 7 punktów dołożyła Julia Druzgała i było już 12:0. Jeszcze przed przerwą swoją akcję udanie zakończyły jednak rywalki. Na szczęście w drugiej części meczu przyłożenie na konto reprezentacji Polski zapisała Oliwia Strugińska. Francuzki w 11 minucie zdołały odrobić część strat, ale mecz zakończył się wynikiem 17:12 na korzyść naszej kadry.

Przed polskimi rugbystkami jeszcze dwa spotkania. Jutro o 10:50 zmierzą się z niepokonanymi dotąd Hiszpankami, natomiast o 13:20 rywalem będzie Belgia. Na razie Polki zajmują trzecie miejsce w tabeli.