Jagiellonia Białystok, Mistrz Polski sezonu 2023/2024, rozpoczyna przygodę w Europejskich Pucharach. Dla Jagiellonii, jest to pierwszy w historii mecz w eliminacjach do Ligi Mistrzów.  Pierwszym rywalem “Dumy Podlasia” jest zespół FK Poniewież. Litewski zespół w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów pokonał w dwumeczu fiński HJK Helsinki 4:1.

Jagiellonia rozpoczęła spotkanie z mistrzem Litwy od ataku na bramkę rywali. Białostoczanie od samego początku przejęli inicjatywę i dążyli do jak najszybszego otwarcia wyniku. Pierwszą groźną sytuację “Duma Podlasia” miała w 4 minucie. Piłkę w polu karnym otrzymał Pululu, następnie zagrał ją do Nene, ale Portugalczyk uderzył nad poprzeczką bramki przeciwnika. Następnie z kontrą wyszli Litwini, na szczęście nie zagrozili oni bramce Sławomira Abramowicza.

Jagiellonia otworzyła wynik spotkania w 15 minucie za sprawą Jesusa Imaza. Akcję rozpoczął wyrzut z autu, piłkę dostał Pululu, który zgrał ją następnie do Kristoffera Hansena. Norweg z kolei doskonale obsłużył Imaza, który z najbliższej odległości pokonał Emila Timbura. Kilka minut później Imaz mógł mieć na koncie również asystę. Doskonale wypatrzył w polu karnym Dominika Marczuka, ten jednak przegrał pojedynek z bramkarzem rywali. Jesus Imaz był tego dnia jednak nie do zatrzymania i w 28 minucie podwyższył wynik spotkania doskonałym strzałem z woleja. Dosłownie minutę później hiszpański napastnik Jagi skompletował hat-tricka. Idealnie wszedł w pole karne Pululu, który obsłużył osamotnionego Imaza i jemu nie pozostało nic innego, jak wpakować piłkę do bramki mistrza Litwy. Zawodnicy z Poniewieża byli bezradni w rywalizacji z mistrzem Polski. Jagiellonia miała przed przerwą jeszcze jedną okazję na bramkę, jednak pomylił się Afimico Pululu.

Po przerwie Jagiellonie nie forsowała tempa i wyraźnie osłabła w poczynaniach ofensywnych, skupiając się na oszczędzaniu sił. Białostoczanie pierwszą groźną okazję mieli w 55 minucie. Jesus Imaz uderzył jednak zbyt lekko i Emil Timbur ze spokojem złapał piłkę. Kolejne minuty nie przynosiły ze sobą żadnych groźniejszych sytuacji, ani ze strony Jagiellonii, ani ze strony FK Poniewieża. Jaga grała swoje i w 80 minucie ustaliła wynik spotkania na 4:0. Doskonałym, technicznym uderzeniem popisał się Kristoffer Hansen i umieścił piłkę w siatce rywali. Drużyna z Białegostoku ma więc wszystko w swoich rękach i tylko ogromna katastrofa może pokrzyżować plany związane z awansem do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów.

FK Poniewież – Jagiellonia Białystok 0:4 (J. Imaz 15′, 28′, 29′; K. Hansen 80′)

Mistrzowie Polski, jeśli awansują do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów zmierzą się z wygranym pojedynku Bodo/Glimt vs RFS Ryga. W pierwszym spotkaniu Bodo/Glimt zwyciężyło 4:0.

 

FK Poniewież: Emil Timbur, Robert Mazan, Linas Klimavicius, Kaspars Dubra, Rokas Rasimavicius (84′ M. Baneta), Nicolas Gorobsov, Jovan Cadjenovic. Lucas De Vega (84′ N. Luksys), Federico Palacios-Martinez (46′ Ch. Dieng), Ernestas Veliulis (75′ J. Sarpong), Sivert Gussias (46′ N. Mb0)

Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz, Michal Sacek, Adrian Dieguez, Mateusz Skrzypczak, Joao Moutinho (85′ A. Nguiamba), Nene (66′ J. Kubicki), Taras Romanchuk. Dominik Marczuk (66′ Miki Villar), Jesus Imaz, Kristoffer Hansen (85′ W. Łaski), Afimico Pululu (77′ L. Diaby Fadiga)