Vfl Wolfsburg z dwiema Polkami w składzie (Pajor i Kiedrzynek) walczył o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Jednak FC Barcelona zanotowała niesamowity powrót! Od 2:0 do 3-2!!

FC Barcelona wygrywa Ligę Mistrzyń 2022/2023, Ewa Pajor i Katarzyna Kiedrzynek bez trofeum. To już trzeci z rzędu Finał Ekipy z Katalonii, drugi wygrany. Warto podkreślić, że nasza rodaczka Ewa Pajor dotychczas trzykrotnie miała okazję na zdobycie Ligi Mistrzyń, ale za każdym razem Wolfsburg przegrywał w finale w sezonach 2015/2016, 2017/2018 i 2019/2020. Dzisiejszy finał znów pozostawia niedosyt, lecz zaznaczmy, że Polka została mistrzynią strzelczyń Ligi Mistrzyń, notując w końcowej klasyfikacji 9 bramek.

Polski akcent

Początek pierwszej połowy zaczął się kapitalnie dla Wilczyc, już w 3. minucie meczu Ewa Pajor sama odebrała piłkę przed polem karnym trochę zaspanej Lucy Bronze. Po czym huknęła z całych sił w prawy górny kąt bramki i tym samym Wolfsburg wyszedł na prowadzenie. To zdecydowanie rozjuszyło piłkarki z Hiszpanii. Zaczęły więcej atakować, ale wyraźnie nie mogły ze sobą współgrać. Miały wiele okazji, lecz niewykorzystane sytuacje się mszczą. Przekonały się o tym ponownie w 37. minucie, gdzie po pięknym dośrodkowaniu naszej rodaczki Ewy Pajor w idealną strefę, między dwie obrończynie do bramki przez strzał głową trafiła Alexandra Popp. W końcówce połowy Barcelona czekała tylko na gwizdek i zejście do szatni, aby móc wyciągnąć wnioski z błędów.

Walec Katalonii 

Tak też się stało: piłkarki z Hiszpanii po rozpoczęciu drugiej połowy zaczęły naciskać na rywala i to z jakim skutkiem! Już w 49. minucie do bramki trafiła Patricia Guijarro, a asystowała jej była, piłkarka Arsenalu, Caroline Graham Hansen. Dwie minuty później drugiego gola ponownie strzeliła Patricia Guijarro. I tak Barcelona wróciła znów do gry. 

Piłkarki z Niemiec po tych dwóch szybkich golach rywalek zaczęły częściej atakować. Dwie dogodne sytuacje, aby wyjść ponownie na prowadzenie, miała Ewa Pajor, ale trafiała wprost w ręce bramkarki. Jak w pierwszej połowie Barcelona nie wykorzystywała swoich okazji, tak teraz role się odwróciły. W 70. minucie podczas zamieszania w polu karnym bramkarki z Niemiec piłkę przechwyciła Fridolina Rolfoe i wyprowadziła Barcelonę na prowadzenie, wykorzystując dogodną sytuację. Podbudowane wyjściem na prowadzenie piłkarki z La Ligi nie dawały szans na gola wyrównującego Wolfsburgowi. Wilczyce były bezradne i choć walczyły, do samego końca to zabrakło szczęścia. Niepotrzebne nerwy i przepychanki w doliczonym czasie gry wybiły z rytmu obie drużyny. W końcówce meczu sędzia rozdał wiele żółtych kartek. Cały mecz był bardzo emocjonujący, Barca zaliczyła przejście z piekła do nieba i tym samym po raz 2 wygrała Ligę Mistrzyń.