Reprezentacja Polski po bardzo dobrym spotkaniu przegrała z reprezentacją Holandii 1:2. Nasza drużyna remisowała do przerwy, a po zmianie stron w samej końcówce spotkania decydujący gol zdobył Wout Weghorst. Nasza ekipa pokazała, że potrafi grać w piłkę, ale to rywale mieli więcej okazji i byli skuteczniejsi.

Piłkarska reprezentacja Polski rozpoczęła dziś Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Nasza kadra wraca na najważniejszą piłkarską imprezę na Starym Kontynencie po trzech latach przerwy. Ostatnim naszym spotkaniem przed trzema laty była porażka 2:3 z reprezentacją Szwecji. Pomiędzy Euro 2020 rozgrywanym rok później, a Euro 2024 nasz zespół dotarł również do 1/8 Mistrzostw Świata w Katarze.

Dzisiejszym rywalem polskiej reprezentacji był niezwykle silny i naszpikowany wielkimi umiejętnościami zespół z Holandii. Polacy do inauguracyjnego starcia podchodzili w osłabionym składzie. W składzie reprezentacji zabrakło kapitana i największej gwiazdy Roberta Lewandowskiego oraz obrońcy Pawła Dawidowicza. Ta dwójka  powinna być gotowa na piątkowe spotkanie z reprezentacją Austrii. Natomiast w ekipie Oranje również brakowało kilku ważnych ogniw. Tuż przed turniejem ze składu reprezentacji wypadli pomocnicy: FC Barcelony Frenkie de Jong i zdobywcy Ligi Europy, Atalanty Bergamo Teun Koopmeiners. Dodatkowo z powodów urazu mięśniowego nie mógł dziś zagrać napastnik Ajaxu Amsterdam Brian Brobbey.

Pierwsza połowa:

Holendrzy mogli wyjść na prowadzenie już w 3 minucie spotkania, strzał Gakpo obronił Wojciech Szczęsny. Nasi rywale zdecydowanie lepiej operowali piłką i mieli przewagę wizualną na murawie. W 12 minucie ponownie było groźnie pod naszą bramką, ale Reijnders strzelił obok bramki. Pierwszy powód do radości kibice znad Wisły mieli w 16 minucie. Polacy kapitalnie rozegrali stały fragment gry, Piotr Zieliński wrzucił z rzutu rożnego na głowę Adama Buksy, który umieścił futbolówkę w siatce Holendrów. Nasi rywale po stracie bramki jeszcze bardziej przejęli inicjatywę. W 20 minucie Depay był w dobrej sytuacji i  minimalnie przestrzelił nad bramką. Przewaga Holendrów została wreszcie wykorzystana w 29 minucie spotkania. Źle wybił piłkę Nicola Zalewski, a Cody Gakpo będąc niepilnowany oddał strzał zza pola karnego. Piłka po strzale napastnika reprezentacji Holandii odbiła się jeszcze od Bartosza Salomona i po rykoszecie pokonała Wojciech Szczęsnego, doprowadzając do remisu. Dwie minuty później Polacy mogli ponownie wyjść na prowadzenie, strzał Jakuba Kiwiora został obroniony przez bramkarza Oranje. Przed końcem pierwszej połowy Holendrzy jeszcze dwukrotnie mogli zdobyć gola, najpierw przestrzelił Gakpo, a w ostatniej akcji pierwszej części meczu w dogodnej sytuacji minimalnie obok słupka strzelił Depay. Do przerwy mieliśmy remis 1:1.

Druga połowa:

Zaraz po zmianie stron z kapitalnej strony pokazał się Wojciech Szczęsny, który obronił zagranie Depaya do Dumfriesa. Polacy mogli wyjść ponownie na prowadzenie w 58 minucie, gdy Bart Verbruggen obronił kolejny groźny strzał Jakuba Kiwiora, a następie uderzenie zza pola karnego Zielińskiego. Holendrzy kolejną groźną okazję mieli w 64 minucie, gdy Denzel Dumfries oddał strzał zza pola karnego. Sytuacje, które miała reprezentacja Holandii musiały zostać wykorzystane przez naszych rywali. Oranje wyszli na prowadzenie w 83 minucie, gdy Wout Weghorst urwał się Bartoszowi Salamonowi i silnym płaskim strzałem pokonał Wojciecha Szczęsnego. Nasza reprezentacja mogła doprowadzić do wyrównania w 90 minucie. Świetnie w polu karnym przedarł się Piotrowski i podał do Karola Świderskiego, który przegrał pojedynek z golkiperem Holandii. W ostatniej minucie spotkania na sytuacyjny strzał zdecydował się Nicola Zalewski, ale jego uderzenie zza pola karnego zostało obronione. Polacy po bardzo dobrym spotkaniu musieli uznać wyższość reprezentacji Holandii. W piątek nasza reprezentacja zmierzy się o godzinie 18:00 z kadrą Austrii.

Polska – Holandia: 1:1 (1:1)

16′ Buksa – 29′ Gakpo, 93′ Weghorst

Polska: Szczęsny – Bednarek – Salamon (87′ Bereszyński) – Kiwior – Frankowski – Romańczuk (55′ Slisz) – Urbański (55′ Świderski) – Zieliński (78′ Piotrowski) – Zalewski – S. Szymański (46” Moder) – Buksa 

Holandia: Verbruggen – Dumfries – De Vrij – Van Dijk – Ake (87′ Van de Ven) – Schouten – Veerman (62′ Wijnaldum) – Reijnders – Simons (62′ Malen) – Gakpo (82′ Weghorst) – Depay (82′ Frimpong)