Hubert Hurkacz w ćwierćfinale ATP 500 w Bazylei zmierzył się z Holendrem Tallonem Griekspoorem. Polak ani razu nie dał się przełamać w tym meczu i awansował do najlepszej czwórki turnieju!

W pierwszej partii obaj zawodnicy dość pewnie wygrywali gemy przy własnym serwisie, nie dając drugiej stronie szans na przełamanie. Niektóre gemy bywały bardzo zacięte, ale i tak kończyły się zwycięstwem strony serwującej. Jedyne odstępstwo od reguły zaobserwowaliśmy przy stanie 5:4 dla Hurkacza, kiedy to Polak miał piłkę setową. Holender jednak się wybronił i bez zaskoczenia, jak to często w meczach Huberta bywa, doszło do tie-breaka. Nasz tenisista miał wszystko żeby tego seta wygrać, ponieważ najpierw prowadził 4:2, a po chwili było już 6:3 i trzy piłki setowe. Co prawda pierwsze miały miejsce przy podaniu rywala, natomiast ostatni setbol Hubert Hurkacz miał przy swoim serwisie. Niestety, nie dość, że Polak tych szans nie wykorzystał, to nie zdołał wygrać już żadnego punktu w tej partii i pozwolił Griekspoorowi na prowadzenie w meczu.

Po takiej końcówce można było mieć obawy co do postawy Hurkacza na początku drugiego seta. Na szczęście jeśli takie były to bezpodstawne. Biało-Czerwony w trzecim gemie przełamał Holendra i wyszedł na prowadzenie 2:1. Przy gemach serwisowych Polaka większych emocji nie było, Hubert konsekwentnie dążył do zwycięstwa w secie. Szansę na zakończenie partii miał już przy stanie 5:3, natomiast nie wykorzystał kilku piłek setowych. Takich problemów nie było kilka minut później, gdy Hurkacz przy własnym podaniu zakończył partię, wygrywając ją 6:4.

W trzecim secie miała miejsce sytuacja, której nie zaobserwowaliśmy w poprzednich partiach, czyli break pointy dla Griekspoora. Konkretnie było to w 4 gemie, gdy serwował Hurkacz, a Holender prowadził już 40:15. Na szczęście Hubert mimo problemów uniknął utraty podania. Polakowi za to wystarczył jeden break point w 7 gemie, by wyjść na prowadzenie 4:3. Hurkacz poszedł za ciosem, szybko wygrał kolejnego gema i był już o krok od półfinału. Griekspoor zdołał jeszcze wygrać gema przy swoim podaniu, natomiast Hurkacz znakomitym serwisem zakończył to spotkanie!

Hubert Hurkacz – Tallon Griekspoor 6:7(6), 6:4, 6:4