Sobota w 9. kolejce Fortuna 1. Ligi upłynęła pod znakiem wielu emocji. Najpierw Resovia podzieliła się punktami z Polonią Warszawą. Później obserwowaliśmy ciekawe widowisko Motoru Lublin z Wisłą Kraków, a na koniec Chrobry Głogów pokonał nieskuteczną Arkę Gdynia.
Resovia Rzeszów – Polonia Warszawa 1:1 (1:1)
Początek meczu był dominacją drużyny gości, która kreowała wiele sytuacji strzeleckich. Ich starania zostały okraszone bramką w 19. minucie, gdy do siatki futbolówkę wpakował Marcin Kluska. Rzeszowianie nie czekali jednak długo i od razu wzięli się do odrabiania strat. Minęło zaledwie cztery minuty, gdy po strzale Mikuleca na tablicy z wynikiem pojawił się remis. Starania Resovii poszły jednak na marne, gdyż sędzia po konsultacji z VAR-em odgwizdał pozycję spaloną. W 37. minucie arbiter również anulował bramkę z tego samego powodu, tym razem było to trafienie Polonii. W 45. minucie znów zawrzało. To za sprawą faulu w polu karnym warszawian przez jednego z defensorów gości. Nieprawidołwości dopatrzył się prowadzący to spotkanie Szymon Łężny i wskazał na wapno. Jedenastkę na gola zamienił Rafał Mikulec. Do szatni drużyny zeszły zatem z rezultatem 1-1. Po przerwie wynik nie uległ już zmianie. Swoich sił próbowali gospodarze, ale nie udało im się postawić kropki nad “i”. Ostatecznie zespoły podzieliły się punktami.
Bramki: 0:1 Kluska 19’, 1:1 Mikuec 45’ (k)
Resovia: Pindroch – Bondarenko, Mikulec, Ibe-Torti (79’ Bąk), Łyszczarz (65’ Eizenchart), Urynowicz (75’ Mazek), Adamski (79’ Lampereur), Tomal, Osyra, Ciepiela, Kanach.
Polonia: Kuchta – Grudniewski, Majsterek, Kołodziejski, Zawistowski (64’ Pawłowski), Ochrończuk (87’ Marciniec), Kotoń, Biedrzycki, Kluska (64’ Michalski), Tomczyk (74’ Bajdur), Kobusiński.
Motor Lublin – Wisła Kraków 1:4 (0:2)
Wynik spotkania otworzyła Wisła w 21. minucie, gdy ogromny błąd Rudola próbował wykorzystać Jesus Alfaro. Co prawda, uderzył niecelnie, ale niefortunny wślizg Arkadiusza Najemskiego i tak wpakował futbolówkę do siatki. Osiem minut później zawodnicy Białej Gwiazdy podwyższyli rezultat. Gospodarze znów pomylili się w swoich szeregach i tym razem piłka trafiła pod nogi Angela Rodado. Ten przymierzył z szesnastu metrów nie dając szans na obronę golkiperowi Motoru. Z dwubramkowym prowadzeniem piłkarze Wisły zamknęli pierwszą połowę. Druga odsłona rozpoczęła się dobrą obroną gospodarzy i nieco niefrasobliwymi atakami Lublina. W 62. minucie z kolei fatalnie zachował się Piotr Ceglarz, który zagrywał ręką we własnym polu karnym. W efekcie Angel Rodado kolejny raz wpisał się na listę strzelców nie myląc się z podyktowanego rzutu karnego. Na nieco ponad kwadrans przed ostatnim gwizdkiem padł kolejny gol, tym razem ze strony gospodarzy. Po samobójczym trafieniu w pierwszej połowie zrehabilitował się Arkadiusz Najemski. W doliczonym czasie spotkania zawrzało na boisku, jednak nie od strony czysto sportowej. Wszystko za sprawą jedenastki podyktowanej przez sędziego po sprawdzeniu VAR-u. Za protesty na ławce rezerwowych czerwonymi kartkami zostali ukarani Kamil Wojtkowski i Bartosz Wolski. Kolejny kartonik dostał David Junca, który kopnął butelkę w trybuny. Rzut karny dopiero po dobitce na gola zamienił Joan Roman i pełne emocji widowisko zakończył się wysokim zwycięstwem Wisły 4:1.
Bramki: 0:1 Alfaro 21, 0:2 Rodado 29, Rodado 63 karny, 1:3 Najemski 74, 1:4 Goku 90+4.
Motor: Budziłek – Wójcik, Rudol (73 Romanowski), Gąsior, Najemski, Luberecki – M. Król (56 Rybicki), Wolski (64 Sędzikowski), Wojtkowski (56 R. Król), Ceglarz – Wełniak (64 Śpiewak)
Wisła: Raton – Jaroch (65 Szot), Uryga, Colley, Junca – Duda (78 Krzyżanowski), Carbo (66 Basha) – Villar (90+9 Baena), Goku, Raton – Rodado (78 Sobczak).
Chrobry Głogów – Arka Gdynia 1:0 (1:0)
W całym spotkaniu obejrzeliśmy zaledwie jedno trafienie. W 4o. minucie po niepewnej grze w obronie Arki powstało zamieszanie w polu karnym gości. Piłka znalazła się w posiadaniu Mikołaja Lebedyńskiego, który ładnym strzałem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Był to jedyny celny strzał Głogowa, wystarczył im jednak do zgarnięcia pełnej puli punktów w tym meczu. Piłkarze Arki dominowali na boisku, ale nie popisywali się skutecznością. Szczególnie Karol Czubak, który zmarnował rzut karny. Ponadto czerwień otrzymał w 88. minucie Kasjan Lipkowski. Ostatecznie nieskuteczna tego dnia Arka Gdynia nie poradziła sobie z defensywą gospodarzy. Głogów pokonał u siebie Gdynię 1:0.
Zostaw komentarz