W ostatnim spotkaniu 2. kolejki Fortuna 1. Ligi GKS Katowice pokonał u siebie Chrobrego Głogów. Gospodarze byli zdecydowanie lepsi w tym spotkaniu, co przypieczętowali bramkami Mateusza Maka. Goście z kolei “popisywali się” licznymi błędami.
W 3. minucie dość groźny, ale ostatecznie niecelny strzał z dystansu oddał zawodnik gospodarzy Mateusz Marzec. Kilka minut później po dośrodkowaniu Kozubala z rzutu rożnego piłka spadła na nogę Marca, ale ten z bliskiej odległości fatalnie spudłował. GKS Katowice ponownie okazję miał w 18. minucie, jednak strzał Wasielewskiego wybronił Węglarz. Katowiczanie dopięli swego w 20. minucie. Dośrodkowywał Marzec, piłkę źle przyjął Bergier, ale trafiła ona do Adriana Błąda, a ten skierował ją do siatki. Długo z prowadzenia kibice przy Bukowej się nie cieszyli. W 22. minucie wrzutkę wykorzystał Rafał Wolsztyński, który zdobył bramkę głową i wyrównał wynik spotkania. Drużyna GKS-u Katowice po tym trafieniu się nie podłamała i wróciła do prowadzenia gry. W 32. minucie Sebastian Bergier uderzał niecelnie głową po dośrodkowaniu Błąda. Więcej konkretnych okazji gospodarzy jednak brakowało. Za to Chrobry Głogów w 42. minucie miał swoją sytuację, gdy Kudła popełnił błąd przy wyjściu z bramki. Wynik 1:1 utrzymał się do końca pierwszej połowy.
Druga część gry rozpoczęła się od kontynuacji przewagi gospodarzy. W 50. minucie goście zdołali wybronić jednak próbę Marca. Niedługo później w żółtej koszulce zadebiutował Japończyk Shibata, który zmienił Figla. GKS Katowice próbował tworzyć kolejne akcje, ale nie kończyły się one powodzeniem. Z kolei zawodnikom Chrobrego Głogów udało się oddać strzał z dystansu (Mandrysz) oraz rzutu wolnego (Wolsztyński). Oba niecelne. Kluczowa okazała się 67. minuta, kiedy to na placu gry w zespole gospodarzy Marca zmienił Mateusz Mak. Nowy piłkarz GKS-u Katowice już niecałe 2 minuty później wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie, wykorzystując sytuację sam na sam. Asystował mu Jakub Arak, który również wszedł na boisko chwilę wcześniej. W 73. minucie Mak ponownie ucieszył miejscowych kibiców! Adrian Błąd wykorzystał poślizgnięcie obrońcy, podał do Mateusza Maka, a ten nie miał problemów z umieszczeniem futbolówki w siatce. Kilka minut później były pomocnik Stali Mielec miał nawet szansę na hat-tricka, ale uderzył niecelnie. Pod koniec spotkania “Gieksa” mogła jeszcze podwyższyć wynik meczu, ale po błędzie obrońcy gości sytuacji sam na sam z Węglarzem nie wykorzystał Alan Bród.
GKS Katowice dopisuje sobie tym samym pierwsze punkty w tym sezonie, a Chrobry Głogów pozostaje z zerowym dorobkiem i aż 7 straconymi bramkami w 2 spotkaniach. Kibice z Głogowa zdecydowanie mają się czym martwić.
GKS Katowice 3:1 Chrobry Głogów
20′ Błąd, 69′ i 73′ Mak – 22′ Wolsztyński
GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (82. Danek), Repka, Jędrych, Komor, Rogala – Marzec (67. Mak), Figiel (54. Shibata), Kozubal, Błąd (82. Bród) – Bergier (67. Arak).
Chrobry Głogów: Węglarz – Estigarribia (79. Stuglis), Bougaidis, Bogusz (79. Hanc), Wolsztyński (72. Steblecki), Lebedyński (79. Wojtyra), Mandrysz, Mucha, Tupaj, Bartlewicz (72. Machaj), Zarówny.
Zostaw komentarz