W ostatnim wtorkowym spotkaniu Pucharu Polski Zawisza Bydgoszcz stanowił tło dla Lecha Poznań, ulegając 0:4. Debiutancką bramkę, a właściwie dwie, dla pierwszego zespołu poznańskiego zespołu zanotował Filip Wilak.
8 lat, 7 miesięcy i 17 dni, tyle minęło od ostatniej konfrontacji grającej obecnie w III lidze — Zawiszy Bydgoszcz z Lechem Poznań. Po raz ostatni obie zespoły spotkały się 14 marca 2015 roku w 24. kolejce Ekstraklasy, gdzie bydgoszczanie po golu Josipa Barisica w 33′ wygrali 1:0. Niestety nie udało im się wtedy utrzymać w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju, a Lech zdobył wówczas Mistrzostwo Polski.
Szkoleniowiec gości van den Brom postanowił dać odpocząć swoim podstawowym zawodnikom, wystawiając w pierwszej jedenastce czterech młodzieżowców, w tym debiutanta — Maksymiliana Dziubę, który 1 lipca skończył 18 lat. Jedynym ofensywnym zawodnikiem z podstawowej talii Holendra był natomiast Norweg, Kristoffer Velde.
Dominacja od pierwszych minut
Zgodnie z oczekiwaniami od samego początku Kolejarz dłużej utrzymywał się przy piłce, spychając swojego przeciwnika do głębokiej defensywy. Jednak przez blisko dwa kwadranse nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze spisującą się defensywę Zawiszy. Dopiero w 25′ obrońcy gospodarzy, a w zasadzie Paliwoda przegrał pojedynek z Szymczakiem. Ten “pognał” prawym skrzydłem i strzałem na dłuższy słupek otworzył worek z bramkami. Od tego momentu Kolejarz naciskał z każdą kolejną minutą. Nie była to udana połowa w wykonaniu Paliwody. Tym razem grający na środku obrony zawodnik sfaulował w polu karnym Szymczaka, a arbiter spotkania wskazał na jedenasty metr. Do futbolówki podszedł Kristoffer Velde. Początkowo jego strzał obronił Oczkowski. Golkiper Zawiszy “wypluł” jednak piłkę przed siebie, a Norweg z najbliższej odległości dobił, podwyższając wynik spotkania. Do przerwy więcej bramek już nie padło.
Debiut Gholizadeha i premierowy gol Wilaka
Po zmianie stron Lech Poznań kontynuował swoją boiskową dominację, raz po raz oddając kolejne strzały w światło bramki bydgoskiej bramki. Po dwudziestu minutach drugiej połowy poznaniacy zdobyli trafienie numer trzy. Szymczak wywalczył piłkę, zagrał ją w pole karne, a tam bez przyjęcia pod poprzeczkę uderzył Wilak, dla którego jest to debiutanckie trafienie w pierwszym zespole Lecha! Chwilę później na placu gry pojawił się Irańczyk — Gholizadeh, po raz pierwszy pojawiając się na boisku od momentu jego transferu. W 70 minucie pięknym strzałem zza pola karnego popisał się Filip Wilak i było już 4:0! Takim też wynikiem Kolejarz, bezproblemowo, pokonał w Bydgoszczy miejscową Zawiszę. W międzyczasie oficjalny debiut w pierwszym zespole ekipy z Poznania zaliczył Norbert Pacławski.
Fortuna Puchar Polski – 1/16 finału
Zawisza Bydgoszcz — Lech Poznań 0:4 (0:2)
Filip Szymczak 24′, Kristoffer Velde 42′, Filip Wilak 64′, 70′
Zawisza: Oczkowski — Nowak (88′ Jaskuła), Paliwoda, Maciejewski, Sławek, Sochan, Graczyk (63′ Sacharuk), Sanocki (73’Rugowski), Koziara, Kona (63′ Sobieralski), Okuniewicz (88′ Serwach)
Lech: Bednarek — Pingot, Blazić, Andersson (76′ Pacławski), Pereira 65′ Gholizadeh), Murawski, Kvekveskiri (65′ Czerwiński), Velde (65′ Marchwiński), Szymczak ( 76’Douglas), Dziuba, Wilak
Zostaw komentarz