Rekord Bielsko-Biała na zakończenie swojej przygody z tegoroczną edycją futsalowej Ligi Mistrzów zmierzył się z obrońcą tytułu, Palma Futsal Majorka. Pojedynek zakończył się remisem 3:3. Bielszczanie zajęli ostatecznie w grupie 3. miejsce, godnie żegnając się z prestiżowymi rozgrywkami.

Mistrzowie Polski po dość dotkliwej porażkę z FC Semey z Kazachstanu – 0:5 zaprzepaścili swoje szanse na awans do Final Four Ligi Mistrzów w sezonie 2024/25. Na pożegnanie z elitarnymi rozgrywkami zmierzyli się z jedną z najsilniejszych ekip w Europie. Z drużyną, która broniła tytułu sprzed roku, czyli Palmą Futsal Majorka. Ekipa z Hiszpanii na inaugurację Elite Round pokonała pogromców Rekordzistów 4:1. Takim samym wynikiem zakończyło się ich starcie z FK Lucenec, co też zagwarantowało im grę w dalszej fazie turnieju.

Wszystko rozpoczęło się fantastycznie dla bielszczan, którzy już w pierwszym minucie za sprawą Michała Marka wyszli na prowadzenie. Wynik korzystny utrzymywał się przez dłuższy czas. Majorka jednak naciskała coraz bardziej, przez co w 12′ znaleźli sposób na pokonanie Bartłomieja Nawrata. Dokonał tego Machado. Wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem. Wtedy Bruno Gomes w dwudziestej minucie wyprowadził gospodarzy całego hiszpańską ekipę na prowadzenie.

Po zmianie stron Rekord starał się doprowadzić do remisu. Sztuki tej udało się dokonać w 29′ za sprawą niezawodnego Erica Panesa. Hiszpan kilka minut później ponownie wyprowadził bielszczan na prowadzenie. Radość polskiej drużyny nie trwała długo, bowiem natychmiast na trafienie zawodnika Rekordu odpowiedział Marcelo, czym ustanowił rezultat spotkania. Rekordziści podzielili się punktami z obrońcą tytułu, kończąc swoją przygodę z tegoroczną edycją Ligi Mistrzów na 3. miejscu w grupie.

Elite Round Ligi Mistrzów — Grupa D:

REKORD BIELSKO BIAŁA — PALMA FUTSAL MAJORKA 3:3 (1:2)

Bramki: Michał Marek 1′, Eric Panes 29′, 36′ – Machado 12′, Bruno Gomes 20′, Marcelo 37′