Za nami 3. kolejka FOGO Futsal Ekstraklasy w sezonie 2023/24. W inauguracyjnym spotkaniu Piast Gliwice gładko pokonał Akademików z Warszawy. Ponadto historyczny punkt w najwyższej klasie rozgrywkowej wywalczył beniaminek z Gliwic, remisując 1:1 z Red Dragons Pniewy. Pierwsze w sezonie zwycięstwo odnotowali zawodnicy z Łodzi i Opola. W trzeciej serii gier padło łącznie 58 bramek, co dało średnią ponad 7 trafień na mecz.

 

AZS UW DARKOMP WILANÓW – PIAST GLIWICE 1:5 (0:4)

Od samego początku inicjatywę nad przebiegiem rywalizacji przejął brązowy medalista sprzed roku. Wynik otworzył w szóstej minucie Bruno Graca. Ich dominacja nasilała się coraz mocniej, stąd też do przerwy zaaplikowali akademikom z Warszawy cztery trafienia.

Po zmianie stron gliwiczanie nieco spuścili z tonu, gdy zdobyli bramkę na 5:0. Honorowe trafienie dla warszawiaków nastąpiło w samej końcówce, lecz musieli uznać wyższość Piasta 1:5. Dla zespołu ze Śląska to trzecie zwycięstwo, zatem wciąż są niepokonani.

Bramki: Jarosław Żmijiwski 38′ – Bruno Graca 6′, Alan Gitahy 11′, Piotr Matras 13′, Kamil Roll 15′, Patrik Zatović 24′.

 

CLEAREX CHORZÓW – GI MALEPSZY ARTH SOFT LESZNO 3:8 (0:4)

Niesamowicie bramkostrzelne widowisko oglądali kibice zgromadzeni w Chorzowie. Lepiej radzili sobie goście z Leszna, lecz to chorzowianie strzelali bramki (samobójcze). Najpierw po zamieszaniu w polu karnym piłkę niefortunnie do siatki skierował Marcin Grzywa. Chwilę później było już 2:0 dla gości. A w ciągu kolejnych siedmiu minut wynik zmieniał się jeszcze dwukrotnie. Leszno do przerwy prowadziło aż 4:0.

Po zmianie stron padło zawrotne 7 goli! Zespół z Wielkopolski zadał dwa kolejne ciosy i wyszedł na sześciobramkowe prowadzenie 6:0. W samej końcówce (od 35′ do 39′) wynik zmieniał się pięć razy. Najpierw ze stanu 6:0, zrobiło się 6:3, po tym jak w zaledwie 120 minut chorzowianie zaaplikowali trzy trafienia. Ostatnie słowo należało do leszczynian, którzy koniec końców po szalonym i niesamowicie bramkostrzelnym spotkaniu wygrali 8:3 i pozostają drużyną niepokonaną. Clearex z kolei wciąż nie wywalczył chociażby jednego oczka.

Bramki: Artur Kubicki 35′, Dawid Kostorz 36′, Kamil Swoboda 37′ – Marcin Grzywa 7′ (s), Maksym Kisielov 7′, Jakub Kąkol 10′, 14′, 24′, Oleksandr Kolesnykov 29′, D.Gallego Garcia 38′, Jose Luis Tangarife 39′.

SSF SOŚNICA GLIWICE – RED DRAGONS PNIEWY 1:1 (1:0)

Spotkanie zespołów, które wciąż poszukiwały pierwszego zwycięstwa zapowiadało się na arcyciekawe i emocjonujące. Tak też było. Mecz od samego początku był niesamowicie zacięty i wyrównany. Pierwsze trafienie padło dopiero pod koniec pierwszej połowy. W 15 minucie drogę do bramki znalazł Michał Tkacz, wyprowadzając gliwiczan na prowadzenie. Wyrównanie przyszło na początku drugiej części widowiska. Jak się okazało później, więcej goli już nie padło. W ten sposób Sośnica wywalczyła historyczny punkt w FOGO Futsal Ekstraklasie, a pniewianie po raz drugi w sezonie remisują. Na zwycięstwo w lidze muszą jednak poczekać przynajmniej do kolejnej kolejki.

Bramki: Michał Tkacz 15′ – Mateusz Kostecki 26′.

 

WE-MET FC KAMIENICA KRÓLEWSKA — REKORD BIELSKO-BIAŁA 2:4 (1:2)

Złożyło się tak, że Wicemistrz Kraju w pierwszych trzech kolejkach mierzył się z beniaminkami ligi. Tym razem podejmował na wyjeździe ekipę Kamienicy Królewskiej. Wynik już w 3 minucie otworzył Paweł Budniak. W dalszych fragmentach rywalizacji ambitna postawa WE-METu trzymała ich w grze. W końcówce pierwszej połowy prowadzenie Rekordu podwyższył Mikołaj Zastawnik, na co szybko odpowiedzieli gospodarze, łapiąc kontakt.

Po zmianie stron nadal stroną dominującą była Bielsko-Biała. Ku ich zdziwieniu Milinton Tirejino zaskoczył bramkarza i doprowadził do wyrównania! Od tego momentu gospodarze poczuli krew i mieli dogodne sytuacje, aby wyjść na prowadzenie. W mało spodziewanym momencie zdobywca Superpucharu Polski, za sprawą Michała Marka, zdobył bramkę na 3:2, a chwilę później wynik ustanowił Paweł Budniak. Tym samym po ciężkim meczu Rekord nadal jest niepokonany.

Bramki: Milinton Tijerino 20′, Brayan Mera 31′ – Paweł Budniak 3′, 37′, Mikołaj Zastawnik 18′, Michał Marek 35′.

CONSTRACT LUBAWA – JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 10:4 (4:1)

Rozstrzelani — tak w skrócie można określić starcie Mistrza Polski z Jagiellonią Białystok. Co prawda, białostoczanie po pierwszej połowie przegrywali tylko 1:4, ale w całym spotkaniu ulegli aż 4:10, a pięć trafień zanotował Pedrinho (w tym dwie w samej końcówce), zostając z dorobkiem 7 goli nowym liderem w klasyfikacji króla strzelców.

Strzelanie rozpoczęło się w 7′, gdy w niespełna 60 sekund drogę do bramki znalazł Claudinho i Pedrinho. Ten drugi nie zwalniał tempa i podwyższył prowadzenie w 12 minucie. W pierwszej połowie na listę strzelców wpisywał się jeszcze dwukrotnie Everton Ferreira.

Po zmianie stron Constructorzy urządzili sobie festiwal strzelecki, aplikując Jagiellonii aż sześć trafień, tracąc przy tym trzy. Mistrzowie Kraju po trzech kolejkach są niepokonani i dzięki lepszemu bilansowi prowadzą w tabeli. Goście z kolei wciąż pozostają bez punktów.

Bramki: Claudinho 7′, Pedrinho 7′, 12′, 24′, 38′, 39′, Everton Ferreira 15′, 21′, Kacper Sendlewski 35′, Oskar Dmochewicz 40′ – Jakub Kozłowski 20′, 36′, Grzegorz Makal 25′, Piotr Skiepko 30′.

DREMAN OPOLE KOMPRACHCICE – BSF ABJ BOCHNIA 6:2 (3:0)

Opolanie już w 6 minucie wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Felipe Deyvissona De Freitasa. Ich ofensywny szturm trwał w najlepsze, gdyż do przerwy prowadzili 3:0. Najpierw bramkę na 2:0 zdobył Vadym Ivanov, a w samej końcówce — Waldemar Sobota.

Po zmianie stron kontakt złapali bochnianie, za sprawą dwóch trafień Kamila Surmiaka w 28′ i 34′ spotkania i zrobiło się 2:3. Później jednak ponownie strzelali goście, w samej końcówce ustalając wynik spotkania na 6:2. Co ciekawe, nigdy w historii tych starć Bochnia nie wygrała. Dla gospodarzy jest to pierwsze zwycięstwo w lidze w tym sezonie.

Bramki: Felipe Deyvisson De Freitas 6′, Vadym Ivanov 12′, Waldemar Sobota 19′, Bryan Nicolas Parra 36′, Sebastian Szadurski 40′, Marek Bugański 40′ – Kamil Surmiak 28′, 34′.

 

WIDZEW ŁÓDŹ — FC REITER TORUŃ 3:0 (2:0)

Mecz od samego początku był bardzo intensywny i wyrównany. Bardziej skuteczni byli jednak Widzewiacy, którzy w drugiej części pierwszej połowy zanotowali dwa trafienia. Najpierw w 11 minucie wynik otworzył Miłosz Krzempek, a w końcówce, gola na 2:0 zdobył Willy May.

Po zmianie stron FC Toruń próbował złapać kontakt, lecz nie mógł wstrzelić się w bramkę, kończąc całe spotkanie bez żadnego trafienia. Co gorsza, w 40 minucie wynik spotkania ustanowił Norbert Dregier. Dla Widzewa jest to pierwszy komplet punktów w sezonie.

Bramki: Miłosz Krzempek 11′, Willy May 19′, Norbert Dregier 40′.

EUROBUS PRZEMYŚL – LEGIA WARSZAWA 4:4 (0:1)

W spotkaniu zamykającym 3. kolejkę FOGO Futsal Ekstraklasy Eurobus Przemyśl podejmował Legię Warszawę. W pierwszej części spotkania nie działo się zbyt wiele, a jedynego gola w 13 minucie zdobył Davidson Silva, wyprowadzając Legionistów na prowadzenie.

Po zmianie stron padło łącznie 7 trafień. Najpierw strzelec pierwszego gola — Davidson Silva podwyższył prowadzenie, a następnie w niespełna 60 sekund przemyślanie doprowadzili do wyrównania za sprawą Yaroslava Lebida i Kamila Bały. Następnie stołeczny klub ponownie wyszedł na prowadzenie, lecz błyskawicznie dwoma kolejnymi trafieniami odpowiedział na to Eurobus, wychodząc pierwszy raz w spotkaniu na prowadzenie 4:3. Ostatnie słowo należało jednak do gości, którzy w 37′ trafili do siatki, ustalając wynik na 4:4. Po szalonym starciu oba zespoły dzielą się punktami. Legia pozostaje niepokonana i z dorobkiem siedmiu oczek zajmuje 5. miejsce.

Bramki: Yaroslav Lebid 28′, Kamil Bała 29′, Eryk Kiełbasa 33′, Mateusz Wanat 35′ – Davidson Silva 13′, 22′, Nuno Chuva 31′, Rui Pinto 37′.

 

Aktualna tabela:

Terminarz 4. kolejki FOGO Futsal Ekstraklasy:

  • Hit kolejki: Rekord Bielsko-Biała — Constract Lubawa, piątek, 29 września, godzina 18:15, transmisja TVP Sport
  • Red Dragons Pniewy — Piast Gliwice, sobota, 30 września, godzina 16:00
  • Sośnica Gliwice — Eurobus Przemyśl, sobota, 30 września, godzina 16:00
  • GI Malepszy Leszno — AZS Warszawa, sobota, 30 września, godzina 18:00
  • Jagiellonia Białystok — Dreman Opole, sobota, 30 września, godzina 18:00
  • Legia Warszawa — Kamienica Królewska, sobota, 30 września, godzina 18:00
  • Bochnia — Widzew Łódź, sobota, 30 września, godzina 20:00
  • FC Toruń — Clearex Chorzów, niedziela. 1 października, godzina 16:00