Constract Lubawa rozegrał dziś ostatnie spotkanie w futsalowej Lidze Mistrzów. Na etapie fazy elitarnej z czterozespołowych grup półfinału wychodzi tylko zespół z pierwszego miejsca, więc porażka Lubawy z Palmą spowodowała, że dzisiejszy mecz nie miał zbyt dużego znaczenia.

Lubawa zachwycała w dotychczasowych meczach Ligi Mistrzów. Po 5 zwycięstwach i 2 remisach w różnych fazach musiała uznać wyższość dopiero Palmy Futsal. W meczu, którego stawką było utrzymanie szans na awans do półfinału lubawianie długo zachowywali wynik dający nadzieję na ogromny sukces. Więcej o tym spotkaniu przeczytacie TUTAJ.

Natomiast dziś przyszedł czas na ostatnie grupowe starcie, a przeciwnikiem był zespół z Chorwacji – Olmissum. Pierwsza połowa nie potoczyła się po myśli Lubawy, ponieważ nie udało im się zdobyć ani jednego trafienia, a w dodatku w 18 minucie na prowadzenie wyszedł Olmissum. Taki rezultat utrzymał się do przerwy. Na początku drugiej połowy goście zadali kolejny cios, ale wtedy lubawianie wzięli się w garść. Bramkę kontaktową zdobył Tomasz Kriezel, do wyrównania doprowadził Jankowski, a w 30 minucie na prowadzenie Constract wyprowadził Adriano Lemos. Taki tok wydarzeń załamał gości, a gospodarze poszli za ciosem. Lubawianie dokładali kolejne bramki, ostatecznie kończąc mecz wynikiem 7:2.

KS Constract Lubawa – MNK Olmissum 7:2

Kriezel 25′, 37′, Jankowski 28′, Adriano 30′, Claudinho 34′, Kaniewski 37′, Pedrinho 39′ – Sekulić 18′, Kustura 21′

Elite Round Constract Lubawa zakończył na 2 miejscu z bilansem 2 zwycięstw i 1 porażki. Do półfinału awansowała hiszpańska Palma Futsal. Tym samym kończy się piękna przygoda polskiego zespołu w Lidze Mistrzów. Należy docenić lubawian za dotarcie do tego etapu i odważną walkę o półfinał.