Katarzyna Kawa stoczyła niesamowity bój z Karoliną Muchovą na Sycylii. Polska tenisistka po niesamowitej walce przegrała z ubiegłoroczną finalistką Roland Garros 6:7(14), 1:6. Kryniczanka nie wykorzystała w pierwszej partii trzech setboli. Spotkanie obfitowało w wiele zwrotów akcji. 

Naszą tenisistka zakwalifikowała się do turnieju głównego na kortach ziemnych we włoskiej miejscowości po przejściu kwalifikacji. Pokonała w nich Irene Burillo Escorihuelę i Audrey Albie, nie tracąc przy tym seta! Tym samym w naprawdę dobrym stylu awansowała do głównej drabinki.

W pierwszej rundzie turnieju czekała na nią rozstawiona z numerem drugim Karolina Muchova. Czeszka, która rok temu wystąpiła w finale Roland Garros wróciła do gry po prawie dziewięciu miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją. W Eastbourne zagrała dobrze, ale musiała się wycofać z z turnieju. W Wimbledonie przegrała w pierwszej rundzie z Paulą Badosą.

Katarzyna Kawa rozpoczęła mecz z impetem, osiągając prowadzenie 4:0. Wyglądało to bardzo obiecująco, ale potem Karolina Muchova wygrała pięć kolejnych gemów. Czeszka pokazała swoją siłę, doprowadzając do remisu 5:5, co sprawiło, że wyrównany set trwał dalej, aż do tie-breaka. Po ponad godzinie gry tie-break zakończył się wynikiem 16-14 dla Karoliny Muchovej. Faworytka zwyciężyła, a Kawa miała powody do rozczarowania.

Muchova, nabierając pewności siebie, rozpoczęła drugiego seta z prowadzeniem 3:0. Mogła wtedy udzielić rywalce lekcji, jak utrzymać przewagę. Po około piętnastu minutach gry nastąpiła przerwa medyczna. Mecz wznowiono, ale Kawa, mając problemy zdrowotne, skreczowała przy stanie 1:5. Oby kontuzja Biało-Czerwonej nie okazała się zbyt poważna – to jest teraz najważniejsze!