Bez zdobytej bramki, ale z awansem. Zarówno męska, jak i żeńska reprezentacja Polski w hokeju na trawie awansowała do wielkiego finału turnieju kwalifikacyjnego Mistrzostw Europy. Co ciekawe, oba spotkania naszych kadr zakończyły się bezbramkowymi remisami, a o triumfie zadecydowały karne zagrywki. 

Jako pierwsze na boisku pojawiły się Biało-Czerwone, które swój turniej eliminacyjny rozgrywają we francuskiej miejscowości — Douai. Podopieczne Krzysztofa Rachwalskiego w półfinałowym spotkaniu zmierzyły się z Włoszkami. Pomimo wielu dogodnych sytuacji bramkowych z obu stron, regulaminowy czas gry nie przyniósł żadnego trafienia, a o wszystkim zadecydować musiały karne zagrywki. W nich to Polki okazały się lepsze, zwyciężając 3:1, meldując się w wielkim finale turnieju kwalifikacyjnego do Mistrzostw Europy. Już jutro o godzinie 14:00 o miejsce w najwyższej dywizji powalczą z Francuzkami bądź Ukrainkami.

Polska — Włochy 0:0 (3:1 po karnych zagrywkach)


W Dublinie z kolei swoje eliminacje rozgrywa męska kadra. Panowie nie są zbytnio bramkostrzelni w turnieju, bowiem wciąż nie zdobyli żadnego trafienia z gry. Półfinał przeciwko Irlandii zakończył się podobnie, jak ich pierwszy mecz — bezbramkowym remisem. Zatem o tym, kto uzyskał przepustkę do finału zadecydowały karne zagrywki. Ponownie to podopieczni Dariusza Rachwalskiego wytrzymali próbę nerwów i zameldowali się w finale turnieju (4:2). O awans do najwyższej dywizji powalczą jutro o godzinie 17:00 z Walijczykami.

Polska — Irlandia 0:0 (4:2 w karnych zagrywkach)