W czwartkowym zaległym meczu 13. rundy PGE Ekstraligi, Włókniarz podejmował u siebie zespół z Zielonej Góry.

Pierwotnie spotkanie z Zieloną Górą miało zostać rozegrane w piątek, 2 sierpnia, ale z powodu złych prognoz pogody zostało przełożone.

Zmiana daty niewiele pomogła, bo dzisiejszy mecz odbył się w strugach deszczu co zdecydowanie utrudniło ścignie, a co za tym idzie również pogorszyło widowiskowość wydarzenia.
Początek spotkania opóźniono o pół godziny co jeszcze bardziej zirytowało zdenerwowanych już zawodników obu ekip, dla których to była jedna z najważniejszych potyczek w tym sezonie.

Na torze zobaczyliśmy właściwie jazdę, a nie ściganie, nie mówiąc już o mijankach. O wygranej mało kiedy decydowała walka na dystansie, bo zwycięzcę wyłaniał raczej start spod taśmy. Przewagę mieli zawodnicy, którzy stanęli na pierwszym polu startowym, z którego zanotowano aż 10 wygranych.

Do biegu trzeciego prowadzili gospodarze, a potem do głosu doszli zawodnicy z Falubazu. Trzy kolejne wyścigi odjechali na 5:1 co dało im osiem punktów przewagi.

Przy wyniku 33:21 gospodarze mogli zacząć bać się o końcowy rezultat spotkania. Jednak w kolejnym, dziesiątym już starcie ruszyli z pól jeden i trzy co dało im podwójną wygraną. Po tym przebudzeniu zaczęli stopniowo odrabiać straty jadąc na remis, albo na 4:2.

Największe emocje były podczas biegów nominowanych, kiedy tablica wyników pokazywała 42:36 dla gości.

W czternastym wyścigu najlepiej spod taśmy ruszył Przemek Pawlicki i wydawało się, że ten stan nie zmieni się do mety. Jednak na początku czwartego okrążenia zostawił sporo miejsca przy kredzie co szybko wykorzystał Mads Hansen i wyprzedził starszego z braci Pawlickich. Hansen wraz z Michelsenem dojechali na 4:2 i zmienili wynik meczu na 44:40 dla gości. W tym momencie było wiadomo, że punkt bonusowy zostaje w Częstochowie.

W biegu decydującym na prowadzeniu byli Kacper Woryna i Leon Madsen. Przy trzecim okrążeniu miejscowi nadal jechali pewnie na 5:1, a co za tym idzie na remis w całym spotkaniu. I wtedy jadący na szarym końcu Rasmus Jensen upadł na pierwszym łuku tego okrążenia.
Zielonogórzanie mieli nadzieję na powtórkę startu, ale sędzia zadecydował inaczej. Nie dość, że wyścig został zaliczony to Duńczyk zobaczył czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie.

 

PUNKTACJA:

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa – 45
9. Mikkel Michelsen – 5+1 (3,0,0,1*,1)
10. Maksym Drabik – 4 (0,3,1,0)
11. Mads Hansen – 5 (1,1,-,-,3)
12. Kacper Woryna – 14 (3,0,3,2,3,3)
13. Leon Madsen – 13+3 (2*,1,3,2*,3,2*)
14. Kacper Halkiewicz – 4 (2,1,0,1)
15. Kajetan Kupiec – 0 (d,0,-)
16. Bartosz Śmigielski – ns

 

NovyHotel Falubaz Zielona Góra – 45
1. Przemysław Pawlicki – 7+1 (d,2*,3,0,2)
2. Jan Kvech – 7+1 (0,3,2*,2,0)
3. Rasmus Jensen – 8+1 (2,3,1*,2,w)
4. Jarosław Hampel – 11+1 (3,2*,2,3,1)
5. Piotr Pawlicki – 5+1 (1,2,1,1*)
6. Krzysztof Sadurski – 5+1 (3,2*,0)
7. Oskar Hurysz – 2+1 (1,1*,0)
8. Michał Curzytek – ns

Bieg po biegu:
1. (63,71) Michelsen, Jensen, Hansen, Prz. Pawlicki (d/4) – 4:2 – (4:2)
2. (65,94) Sadurski, Halkiewicz, Hurysz, Kupiec (d/4) – 2:4 – (6:6)
3. (63,84) Woryna, Madsen, Pi. Pawlicki, Kvech – 5:1 – (11:7)
4. (64,00) Hampel, Sadurski, Halkiewicz, Drabik – 1:5 – (12:12)
5. (63,31) Jensen, Hampel, Hansen, Woryna – 1:5 – (13:17)
6. (64,44) Kvech, Prz. Pawlicki, Madsen, Kupiec – 1:5 – (14:22)
7. (63,65) Drabik, Pi. Pawlicki, Hurysz, Michelsen – 3:3 – (17:25)
8. (63,65) Madsen, Hampel, Jensen, Halkiewicz – 3:3 – (20:28)
9. (64,41) Prz. Pawlicki, Kvech, Drabik, Michelsen – 1:5 – (21:33)
10. (63,40) Woryna, Madsen, Pi. Pawlicki, Sadurski – 5:1 – (26:34)
11. (63,42) Hampel, Woryna, Michelsen, Prz. Pawlicki – 3:3 – (29:37)
12. (64,31) Woryna, Kvech, Halkiewicz, Hurysz – 4:2 – (33:39)
13. (64,93) Madsen, Jensen, Pi. Pawlicki, Drabik – 3:3 – (36:42)
14. (64,34) Hansen, Prz. Pawlicki, Michelsen, Kvech – 4:2 – (40:44)
15. (xx,xx) Woryna, Madsen, Hampel, Jensen (w/u) – 5:1 – (45:45)

Wynik dwumeczu: 97:82 dla Włókniarza, który zdobył bonus.