W porannej sesji lekkoatletycznej zmagania w siedmioboju zaczęła Adrianna Sułek-Schubert, która wygrała swoją serię w biegu przez płotki na 100m. Co jeszcze działo się w Paryżu? Sprawdźcie sami.

Siedmiobój

Adrianna Sułek-Schubert świetnie rozpoczęła rywalizację w siedmioboju od biegu przez płotki na 100m. Polka wystąpiła w pierwszym biegu, gdzie jej czas 13.32 uplasował ją na pierwszym miejscu w swojej serii! Dało jej to łącznie 6. lokatę po pierwszej konkurencji. Warto wspomnieć, że to najlepszy czas Ady w tym sezonie. Drugą konkurencję siedmioboju, czyli skok wzwyż nasza reprezentantka rozpoczęła od zaliczonej próby na wysokość 1,71m. Później udało jej się przeskoczyć 1,77m, ale niestety kolejna wysokość okazała się już niezaliczona przez Polkę. Sułek-Schubert po trzech zrzutkach odpadła z tej konkurencji. Po dwóch konkurencjach nasza zawodniczka mając na swoim koncie 2018 punktów zajmuje 10. miejsce.

Pchnięcie kulą 

Klaudii Kardasz nie udało się awansować do finału w tej konkurencji. Polka słabo spisała się w swoich zmaganiach. Pierwsza próba zostało niezaliczona, druga została wykonana już poprawnie, ale nie zmieniło to sytuacji Klaudii. 17.08 m wystarczyło na jedynie 10. lokatę. W trzeciej serii nasza reprezentantka poprawiła swój wynik, ale nie wystarczył on do awansu. Odległość 17.45m pozwoliła Polce na zajęcie 19. miejsca. Do finału awansowało 12 zawodniczek.

Sztafeta 4x100m 

Polki w składzie: Magdalena Niemczyk, Kristsina Tsimanouskaya, Magdalena Stefanowicz i Ewa Swoboda pobiegły w 1. biegu eliminacyjnym. Biało-Czerwonej sztafecie nie udało się niestety wywalczyć awansu. Czas 42.86 plasował polską drużynę na 6. miejscu, ale po konkursie okazało się, że zdyskwalifikowano reprezentantki Wybrzeża Kości Słoniowej. To przełożyło się na 5. miejsce polskiej sztafety.

800 m mężczyzn

W biegu repasażowym na 800 m mężczyzn trzymaliśmy kciuki za Mateusza Borkowskiego. Polak wystąpił w 4. serii i biegł po torze piątym. Biało-Czerwony po pierwszym okrążeniu znajdował się na przedostatniej pozycji. Ostatecznie udało mu się przesunąć jedynie o jedno miejsce. Szósta lokata z rezultatem 1:45.27 nie wystarczyła na awans do półfinału. Pocieszeniem dla Borkowskiego może być to, że Polak osiągnął najlepszy czas w tym sezonie.