Rywalizację w szermierce na Igrzyskach Olimpijskich rozpoczęliśmy od szpady kobiet. W turnieju indywidualnym rywalizowały trzy Biało-Czerwone. Najlepiej spisała się debiutantka Alicja Klasik. 

1/16 finału

Zawodniczka AZS AWF Katowice, Martyna Swatowska-Wenglarczyk, w walce o 1/8 finału mierzyła się z wyżej notowaną w światowym rankingu Koreanką Serą Song. Po 60 sekundach bez trafienia z obu stron szpadzistki zostały ukarane ostrzeżeniem. Po 1,5 minuty obie zawodniczki trafiły się niemal jednocześnie i mieliśmy 1:1. Pierwsza runda zakończyła się rezultatem 2:1 na korzyść rywalki. Podczas drugich 3 minut Polka ukarana została żółtą kartką, a rywalka powiększyła swoją przewagę (7:2). Końcówka była bardzo emocjonująca, ale nasza reprezentantka nie zdołała odwrócić losów tej rywalizacji i musiała uznać wyższość Koreanki, która zwyciężyła 15:11.

Debiutująca na Igrzyskach Olimpijskich Alicja Klasik świetnie otworzyła starcie w 1/16 finału z Włoszką Giulią Rizzi, prowadząc po pierwszej rundzie 3:0. Podczas drugich 3 minut Polka wciąż kapitalnie radziła sobie z rywalką z Włoch i przed ostatnią rundą była w komfortowej sytuacji, prowadząc 6:3. Rizzi doprowadziła jednak do wyrównania, a następnie objęła prowadzenie. Polka wyrównała w samej końcówce i do rozstrzygnięcia potrzebna była dodatkowa minuta. Dogrywka okazała się szczęśliwa dla Biało-Czerwonej, która wygrywając 12:11 awansowała do 1/8 finału!

Po dłuższej przerwie do rywalizacji przystąpiła ostatnia z Polek, Renata Knapik-Miazga. Jej rywalką w walce o 1/8 finału była Francuzka Coraline Vitalis. Po pierwszej rundzie na minimalnym prowadzeniu była reprezentantka gospodarzy (3:2). Po sześciu minutach Polka była już w trudnej sytuacji, bowiem przegrywała 4:7. Doświadczona szpadzistka doprowadziła do wyrównania, ale ostatecznie o sześć trafień lepsza okazała się Francuzka (15:9).

1/8 finału

Rywalką 20-letniej Polki w 1/8 finału była kolejna wyżej notowana zawodniczka – Estonka Nelli Differt. W pierwszej rundzie oglądaliśmy wyrównaną rywalizację, zakończoną remisem 1:1. W drugiej z kolei padały same trafienia obopólne, więc na tablicy wciąż mieliśmy remis (5:5). Kluczową rundę od trafienia rozpoczęła niestety Estonka, po raz pierwszy wychodząc na prowadzenie. Alicja wyrównała tuż przed końcem i doprowadziła do dogrywki! Ostatecznie 11:10 wygrała rywalka i to ona zameldowała się w ćwierćfinale. Występ młodej Polki należy jednak bez wątpienia zaliczyć do pozytywnych.