Za nami ostatnia konkurencja lekkoatletyczna Igrzysk Olimpijskich w Paryżu – maraton kobiet (42.195 km). W stawce 91 zawodniczek znalazły się dwie Biało-Czerwone: Angelika Mach i Aleksandra Lisowska. Lepiej spisała się rekordzistka Polski, która uplasowała się na 36. lokacie.

 

Polki nie były stawiane w gronie kandydatek do wysokich lokat. Jednak królewski dystans jest pełen niespodzianek. Już po nieco ponad kilometrze przekonała się o tym Australijka Sinead Diver, której mięśnie odmówiły współpracy.

 

Dobry występ Aleksandry Lisowskiej

Po pierwszym punkcie pomiaru, usytuowanym na 5 km Aleksandra Lisowska była 55., zaś Angelika Mach 66. Do liderki w tamtym momencie – Eunice Chebichii Chumby z Bahrajnu (17:24) Polki traciły odpowiednio 7 i 8 sekund. Pięć kilometrów później strata do prowadzącej Etiopki Tigst Assefy (34:32) wynosiła już 31 sekund w przypadku obu naszych reprezentantek, które biegły razem na 74. oraz 75. lokacie. Po pokonaniu 15 km strata do liderek wzrosła do ponad 1,5 minuty. Nieco lepiej radziła sobie Lisowska, która była 67., Mach zajmowała 72. lokatę. W międzyczasie z rywalizacją pożegnały się Fiona O’Keefee (Stany Zjednoczone) i Joan Chelimo Melly (Rumunia). Na półmetku zmagań prowadziła Australijka Jessica Stenson (1:13:22). Z Biało-Czerwonych wciąż lepiej radziła sobie Mistrzyni Europy z 2022 roku, która przesunęła się na 60. miejsce (+2:15). Z kolei Angelika Mach była 71. ze stratą 3:36 minuty.

 

W drugiej części dystansu, dokładnie na 29. kilometrze trasy biegaczki zmierzyły się z wymagającym podbiegiem o nachyleniu kilkunastu procent. Po jego pokonaniu część zawodniczek straciła nieco dystansu do rywalek. Dobrze poradziła sobie Aleksandra Lisowska, która po 30 kilometrach awansowała na 47. lokatę (+4:19). Angelika Mach spadła o jedno oczko – zajmowała 72. miejsce ze stratą niespełna ośmiu minut do czołówki. Na 35 kilometrze rekordzistka Polski wyprzedziła kolejne kilka rywalek i znalazła się na początku piątej dziesiątki (42. miejsce ze stratą 5:51 minuty). Druga z Biało-Czerwonych była 71. na tym punkcie pomiaru (+10:41). Po przebyciu 40 kilometrów Lisowska była już 36. (+7:15). Na tej lokacie ukończyła też całe zmagania (+8:15). Angelika Mach zajęła 64. miejsce (+15:01).

 

Złoto dla Hassan

Mistrzynią Olimpijską z czasem 2:22:55 i Rekordem Olimpijskim została Sifan Hassan (Holandia). Srebro wywalczyła Etiopka Tigst Assefa (+0:03), zaś brąz powędrował do  Kenijki Hellen Obiri (+0:15). Niesamowitej rzeczy dokonała Holenderka, dla której był to już trzeci medal na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich. Wcześniej zdobyła dwa brązowe krążki na dystansach 5 oraz 10 kilometrów.