Niestety rywalizacja młociarzy zakończyła się bez medalu dla Polski. Paweł Fajdek został sklasyfikowany na 5 miejscu, a Wojciech Nowicki na 7.

Trzecia lekkoatletyczna sesja wieczorna podczas Igrzysk Olimpijskich dla polskich kibiców stanęła pod znakiem rzutu młotem. Duże nadzieje wiązaliśmy z Wojciechem Nowickim oraz Pawłem Fajdkiem, którzy bronili medali wywalczonych w Tokio. W stolicy Japonii wówczas złoto wywalczył Nowicki, a brąz przypadł Fajdkowi. Jednak przed dzisiejszymi zawodami jako faworyt do złota stawiany był Ethan Katzberg. Kanadyjczyk, który jest liderem światowych tabel w tym roku rzucił na odległość 84.38 m.

Wojciech Nowicki, który jako pierwszy pojawił się w kole dosyć udanie rozpoczął konkurs rzucając 77.42 m. Z kolei Paweł Fajdek poprawił ten rezultat posyłając młot na odległość 78.01 m. Polacy po pierwszej serii zawodów byli uplasowani na 3 oraz 6 miejscu. Nasz brązowy medalista z Tokio w trzeciej próbie zdołał poprawić swój wynik rzucając o pół metra dalej (78.57) ale niestety nie pozwoliło to przesunąć się w górę klasyfikacji. Na półmetku zawodów Fajdek znajdował się na 5, a Nowicki  7 pozycji dzięki czemu obaj znaleźli się w wąskim finale. W kolejnej próbie Fajdek ponownie posłał młot dalej – tym razem na odległość 78.80 m. Niestety ale dalej nie dawało to miejsce medalowego, bowiem żeby o tym myśleć trzeba było rzucić zdecydowanie powyżej 79 metrów. Polacy nie zdołali już poprawić swoich wyników i ostatecznie rywalizację zakończyli na 5 miejscu – Fajdek oraz na 7 pozycji – Nowicki.

Po złoto sięgnął Kanadyjczyk Ethan Katzberg rzucając na odległość 84.12 m. Natomiast srebro zdobył Węgier Halasz (79.97), a brąz przypadł Ukraińcowi Kokhanowi (79.39).