Aleksandra Kaleta oraz Natalia Kropska zajęły 5 lokaty podczas Grand Slamu w judo w Astanie. Jutro ostatni dzień turnieju w stolicy Kazachstanu.
Zmagania najlepszych judoków w Astanie trwają od wczoraj. Pierwszego dnia najlepiej spośród Biało-Czerwonych spisała się Aleksandra Kaleta (-52kg), której zabrakło jednego zwycięstwa do zdobycia medalu. Kaleta rozpoczęła turniej od pokonania w 1 rundzie Chinki, Xiuzhi Jiang. Następnie Polka przez ippon wyeliminowała Francuzkę, Leę Beres. W ćwierćfinale lepsza okazała się Niemka, Mascha Ballhaus. Nasza reprezentantka trafiła do repasaży, w których już po 33 sekundach pokonała judoczkę z Maroka, Soumiye Iraoui. W walce o brąz po długiej, zaciętej dogrywce Aleksandra Kaleta niestety przegrała przez kary shido z Francuzką, Astride Gneto i uplasowała się na 5 miejscu.
Dziś wynik Kalety powtórzyła Natalia Kropska. Walcząca w kategorii -63kg Polka w pierwszej rundzie zakończyła walkę zwycięstwem nad reprezentantką Turkmenistanu, Zulhumar Dashkinovą. Następnie w pokonanym polu zostawiła Chinkę, Jun Li, ale w trzeciej walce przegrała z Francuzką, Melkią Auchecorne. Ćwierćfinał oznaczał jednak udział w repasażach. Kropska wygrała w nich przez ippon z Niemką, Friederike Stolze. ale już Brazylijka, Rafaela Silva okazała tego dnia się za mocna.
Do trzeciej rundy dotarł Paweł Drzymał (-81 kg). Polaka zatrzymał Japończyk, Takanori Nagase, który zdobył później srebrny medal. Kinga Klimczak (-52 kg) po udanym początku i pokonaniu Kazaszki Muradimovej odpadła ulegając wspomnianej wyżej Francuzce Gneto. Swoje pierwsze walki przegrali natomiast: Paulina Szlachta (-48 kg), Arleta Podolak (-57 kg) i Wiktor Mrówczyński (-73 kg). Jutro na macie pojawi się jeszcze Grzegorz Teresiński (+100 kg).
Zostaw komentarz