Złoto oraz srebro to dorobek Biało-Czerwonych zgromadzony podczas turnieju European Cup w judo, który odbywał się w Podgoricy. Niepokonana okazała się Julia Kowalczyk, natomiast do finału dotarł Jakub Sordyl. 

Julia Kowalczyk była zdecydowanie największą gwiazdą naszej kadry powołanej na European Cup w Podgoricy. Polka regularnie startuje w turniejach o zdecydowanie wyższej randze, ale jej wyniki w ostatnim czasie nie były zbyt dobre. Stąd zapewne decyzja o występie w nieco słabszym turnieju, który miał jej dodać pewności siebie. Kowalczyk z roli faworytki kategorii wagowej -57kg wywiązała się znakomicie. W swojej pierwszej walce pokonała reprezentantkę gospodarzy – Elmę Licinę. Następnie wygrała z Serbką Kristiną Nisavić i zameldowała się w półfinale. W kolejnym pojedynku pokonała Chorwatkę Dorę Bortas, a w finale nie dała szans Szwedce Tovie Granberg.

Zadowolony z turnieju w Czarnogórze może być także Jakub Sordyl. Startujący w kategorii +100kg Polak rozpoczął zmagania od zwycięstwa z Bułgarem Kristianem Tsvetanovem, które dało mu od razu awans do półfinału, ponieważ wcześniej miał wolny los. Swoją drugą walkę 21-latek także wygrał, a w pokonanym polu zostawił Serba Aleksandara Kalabicia. Niestety w finale musiał uznać wyższość Szweda Emila Mattssona.

Jednego zwycięstwa do medalu zabrakło czwórce Biało-Czerwonych. Na 5 lokatach zostali sklasyfikowani: Igor Błaszczak (-60kg), Zuzanna Woźniak (-48kg), oraz Paulina Muszyńska i Aleksandra Turek (obie -78kg).