2 runda w rywalizacji euro F4 miała miejsce na legendarnej bogini prędkości, czyli Monzie, torze posiadającym 11 legendarnych zakrętów, takich jak Ascari oraz Alboreto (kiedyś Parabolica). Co do samego euro 4 championship Kacper przystąpił z 4 lokaty w klasyfikacji generalnej.

 

1 wyścig:

Do pierwszego wyścigu Kacper stanął na 4 polu startowym. Polak zaliczył genialny start. Jeszcze przed 1 zakrętem wyprzedził wszystkich kierowców i zajął pozycję lidera tego wyścigu. Już na 2 okrążeniu pojawił się samochód bezpieczeństwa na torze z powodu wypadnięcia Bhirombhakdhiego poza tor w Alboreto. Na około 20 minut i jedno okrążenie przed końcem skutecznie zrestartował kierowca US Racing, lecz w dojeździe do pierwszej szykany doszło do kontaktu pomiędzy kierowcami z tyłu stawki, dzięki któremu wycofał się Ismail Akhmed i znowu na tor musiał wyjechać SC. Po kolejnych 5 minutach mieliśmy restart wyścigu, który tym razem nie ułożył się po myśli Kacpra. Na dohamowaniu przed pierwszym zakrętem po zewnętrznej wyprzedził Polaka Taponen. W 3 tego samego uczynił Slater, który wyszedł na prowadzenie w tym wyścigu. W Roggii Sztuka skontrował Fina, awansując na drugą pozycję. Na około 8 minut do końca wyścigu trwała zaciekła walka pomiędzy Kacprem, a Slaterem o pozycję lidera przez kilka zakrętów. Na nasze szczęście ta rywalizacja zakończyła się zwycięsko dla Polaka. Na następnym okrążeniu Ugo Ugochukwu wyprzedził Slatera z kontaktem, skończonym uszkodzeniem skrzydła tego drugiego. Za to Ugo wdał się w pogoń za naszym kierowcą, ale nie dość, że nie zdołał go jednak wyprzedzić, to jeszcze dostał karę, więc Kacper Sztuka wygrał pierwszy wyścig tego weekendu.

2 wyścig:

Polak do drugiego wyścigu ruszył z pierwszego pozycji, którą utrzymał na przestrzeni 1 okrążenia, lecz zaraz na początku kolejnego stracił tę pozycję na prostej startowej na rzecz Lindblada. Sztuka próbował się jeszcze niestety nieskutecznie odgryźć w Roggii, gdyż ściął drugi zakręt z szykany i musiał oddać pozycję lidera, jednak w taki sposób, żeby nie stracić od razu pozycji na rzecz Slatera, który był zaraz za Arvidem, co zakończyło się sukcesem. Minęło okrążenie i znowu na prostej startowej nastąpiła zamiana pozycji między Kacprem, a Lindbladem w walce o p1. Na 21 minut i jedno okrążenie za pierwszą szykaną mieliśmy olbrzymią kraksę z tyłu stawki i na torze pojawił się nie tylko samochód bezpieczeństwa. Na szczęście kierowcom nic się nie stało. Restart ścigania miał miejsce aż około 10 minut później, na którym polski kierowca stracił dwie pozycje i na 3 zakręcie miała miejsce kuriozalna sytuacja. Jeden z porządkowych pokazujących flagi na torze wyświetlił informację o wyjeździe SC i to mimo braku jakiekolwiek kontaktu pomiędzy kierowcami na torze. Lindblad i Sztuka wyraźnie przed resztą stawki zwolnili, przez co spadli na kolejno 5 i 7 pozycję. Sędziowie zdecydowali ostatecznie na wypuszczenie samochodu bezpieczeństwa na zaledwie 1 okrążenie. Do końca wyścigu Kacper spadł na 9 miejsce. Warto podkreślić, że ze względu na błąd w pokazaniu żółtej flagi wyniki z tej rywalizacji są zamrożone.

3 wyścig:

Na starcie 3 części weekendu Kacprowi zgasł silnik, przez co stracił wszystkie pozycje, mimo startu z pierwszego pola. Kontakt między Ugochukwu, a Whartonem doprowadził do pojawienia się kolejnego samochodu bezpieczeństwa, na całe szczęście dla Polaka, który już znalazł się na 23 miejscu. Kierowca US Racing skutecznie po restarcie odrabiał straty z samego startu. Na około 12 minut do końca tracił już tylko jedną pozycję do punktowanej dziesiątki. Przy ataku na 10 miejsce podczas hamowania do Ascari, Spina doprowadził do kontaktu z Polakiem, ze względu na co Kacper stracił przednie skrzydło i na tym zakończył rywalizację w ten weekend.