Kamil Majchrzak rozgrywa kolejny turniej rangi ATP challenger tour. Po dwóch nieudanych występach w Azji, Polak przenósł się do stolicy Macedonii, gdzie przegrał dopiero w finale. Teraz walczy w Słowacji o jak najlepszy wynik. Aby dostać się do głównej drabinki musiał przejść dwu etapowe kwalifikacje. W pierwszym meczu gładko pokonał tenisistę ze Słowacji 2:0, a w drugim przeciwnik skreczował po pierwszym secie.

W Bratysławie rozegrał mecz o awans do 1/8 finału. Pokonał tenisistę z Turcji w dobrym stylu 2:0 (6:3, 6:1). Dzisiaj również Kamil nie miał postawionej za wysoko poprzeczki. Po godzinie gry odesłał do domu Chorwata Luke Mikruta 2;0 (6:0, 6:4).

Pierwszy set bez większej historii. Trwał zaledwie 19 minut. Majchrzak wygrał prawie wszystkie punkty. Ten mecz przypominał początkowe spotkania podczas rozgrywek na poziomie ITF. W drugiej partii poziom nieco się podniósł. Dominacja że strony Majchrzaka nie była już tak widoczna.

Początek seta był nieco niepewny. Z wyniku 15:0 zrobiło się 15:40 dla Chorwata, ale Polak wyszedł z tej sytuacji obronną ręką i nie dał się przełamać. Reszta spotkania to spokojna gra i pilnowanie podania, co wychodziło Polakowi bardzo dobrze. Przy stanie 5:4 rozpoczął 10 gema 40:0, mając 4 okazję piłki meczowe. Wykorzystał od razu pierwszą z nich i zameldował się w ćwierćfinale, gdzie zmierzy się z Dimitrim Popko (ATP 231).

Polacy w turniejach ITF

Sporo dzieję się również w Polsce w kontekście tenisa. Aktualnie w Koszalinie oraz Gdańsku są rozgrywane turnieje rangi itf. W Gdańsku walczyło pięć Polek: Gine Feistel, Daria Kuczer, Weronika Falkowska, Weronika Ewald oraz Marcelina Podlińska. Tylko Marcelinie   udało się przebrnąć przez 1 rundę. Wyeliminowała z rywalizacji zawodniczkę rozstawioną z ósmym numerem. Reszta dziewczyn przegrała swoje spotkania. Podobnie jak Olaf Pieczonka i Kamil Żuk w Koszalinie. Jak na razie w rywalizacji pozostał tylko Maciej Rajski oraz Marcel Zieliński. Na Dominikanie o punkty do rankingu walczy Olivia Lincer, która awansowała już do ćwierćfinału.