Naszą kolejną rozmówczynią była Klaudia Breś, która na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu będzie reprezentować nasz kraj w strzelectwie sportowym w dwóch konkurencjach: Pistolecie sportowym oraz pneumatycznym. Szczęśliwa mama opowiada m.in. o swoich perturbacjach związanych z przygotowaniami podczas macierzyństwa, celach, sukcesach itp.

Rio de Janeiro, Tokio, a teraz Paryż. Dla Klaudii Breś będzie to już trzeci występ na Igrzyskach Olimpijskich w historii. Mimo to szczęśliwa mama wciąż odczuwa presję związaną ze startami na tak ważnej imprezie, jaką bez wątpienia są Igrzyska Olimpijskie. Polska strzelczyni wypowiadała się także na temat swojego macierzyństwa, celów, jakie stawia sobie w Paryżu, o początkach, a także, w której konkurencji czuję się mocniejsza.

Kilka miesięcy przed Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio zostałaś mamą, co z pewnością odbiło się na Twoich przygotowaniach. Teraz okres przygotowawczy był dużo spokojniejszy? 

Klaudia Breś: Był to okres covidowy, w zasadzie to jego szczyt, gdy zdecydowano się przełożyć Igrzyska. Zdecydowaliśmy się na dziecko jeszcze przed Igrzyskami. Rzeczywiście, utrudniło to przygotowania szczególnie przez to, że jeszcze zdarzyło się cesarskie cięcie, co trochę wydłużyło moment powrotu do strzelania, ale nie żałuję tego wyboru. Mimo wszystko jestem zadowolona z tego, jak to wszystko się potoczyło. Dało mi to również inne doświadczenie. Można powiedzieć, że było to trudniejsze, ale teraz kiedy moja córka jest wesołą trzylatką, której jest wszędzie pełno, to jest czasami trudniej zorganizować ten czas. Nie jestem już tak wykończona niespaniem po nocach itp., ale rzeczywiście wymaga wciąż bardzo dużo mojej uwagi, więc każdy okres to jest coś trudnego. Jako że jest się mamą pierwszy raz, to trudno było i wtedy i obecnie.

W której konkurencji czujesz się mocniejsza i dlaczego — pistolet sportowy i pneumatyczny?

Klaudia Breś: Ogólnie zawsze czułam się lepsza i dużo więcej osiągnęłam w pistolecie pneumatycznym, ale miejsce na Igrzyska zdobyłam w pistolecie sportowym. Dużą trudność sprawiała mi bardzo długo część szybka pistoletu sportowego, ale ostatnio jest dużo lepiej. Ja też czuje się w niej dużo pewniej, więc teraz nie mogę powiedzieć na co bardziej liczę i, którą bardziej lubię. Wiem, że moje możliwości są wysokie i jestem w stanie zdobyć medal i w tej, i w tej konkurencji. I tą i tą bardzo lubię.

Ile znaczy dla Ciebie reprezentowanie kraju na tak ważnej imprezie, jaką są Igrzyska Olimpijskie?

Klaudia Breś: Nie wiem, czy da się opisać słowami, ile to dla mnie znaczy. Reprezentowanie kraju, reprezentowanie mojego miasta, idąc coraz mniejszym kręgiem — moich najbliższych. Jest to dla mnie bardzo ważne. Mam nadzieję,  że będę mogła przynieść całemu Państwu, ale też najbliższym chlubę na tych Igrzyskach i po prostu zdobyć medal.

Będą to dla Ciebie trzecie Igrzyska Olimpijskie z rzędu. Czy mimo to odczuwasz stres przed startem, a może podchodzisz do tego na pełnym luzie i starasz się o tym zbytnio nie myśleć?

Klaudia Breś: Tak, to moje trzecie Igrzyska Olimpijskie. Oczywiście, że stres odczuwam. Jest on odczuwalny na wszystkich Pucharach Świata, Mistrzostwach Świata. Oczywiście na Igrzyskach jeszcze większy. Plusem tych Igrzysk, w takim startowym rozumieniu jest moim zdaniem to, że nie jesteśmy w wiosce olimpijskiej. Troszkę obejdziemy się smakiem, co do tego, jak to wszystko będzie funkcjonować (wioska olimpijska) itp. Co do samego startu, to jest to plus, bo jednak jest mniejsza presja nałożona. Możemy bardziej się skupić na zawodach, a nie na całej otoczce. Nie jest mi żal. To nie są moje pierwsze Igrzyska. Ja tej świetnej atmosfery już zasmakowałam i teraz skupiam się wyłącznie na starcie — jest to dla mnie najważniejsze.

Jakie cele Indywidualne stawiasz Sobie w Paryżu?

Klaudia Breś: Stawiam sobie za cel minimum jeden medal. Oczywiście jestem w stanie zdobyć dwa medale, ale to jest sport i równie dobrze mogę być w końcówce stawki w obu konkurencjach, bo zdobyć miejsce na Igrzyskach jest bardzo ciężko. Kto je zdobędzie, jest tak dobrym sportowcem, że może je zarówno wygrać, jak i być na końcu stawki. Bez zbędnej presji i stawiania sobie tego celu, jako czegoś, co muszę koniecznie zrobić, ale jednak wiem, że jestem dobrze przygotowana. Zdobywałam już medale światowych imprez, więc jadę z dużą nadzieją i pewnością w tym roku.

Dokończ zdania:

Gdyby nie strzelectwo to…

Klaudia Breś: Gdyby nie strzelectwo to myślę, że coś podobnego może jakiś sport również, bo nie wyobrażam sobie usiedzieć osiem godzin w pracy. Może jakiś własny biznes związany z przedszkolem, salą zabaw, bo lubię dzieci. Jestem teraz na tym etapie z moją córką. Widzę czego brakuje na takich salach, a jak ja bym je zrobiła. Może właśnie w przyszłości jakiś wspólny biznes założymy z rodziną.

Moja pasja do strzelectwa wzięła się z…

Klaudia Breś: Moja pasja do strzelectwa wzięła się ze szkoły z tego, że na początku był to dla mnie mus. Musiałam trenować w szkole i kiedy przyszły pierwsze medale, osiągnięcia i ta moja praca dawała efekty, to naprawdę to pokochałam i jestem w tym już chyba 17 czy tam 18 lat.

Bardzo udane były dla Ciebie Igrzyska Europejskie w 2023 roku. Wywalczyłaś złoty medal w konkurencji pistolet pneumatyczny oraz brąz w pistolecie sportowym w drużynie. Jak wspominasz ten turniej? Były to dla Ciebie najlepsze chwile w życiu?

Klaudia Breś: Igrzyska Europejskie 2023 były dla mnie niezapomniane, mimo że nie była to największa ranga, najlepszy medal, jaki zdobyłam, to były dla mnie bardzo ważne, bo był ze mną mąż z córeczką. Medal zdobyłam w swoje urodziny, więc to też było dla mnie bardzo ważne, tym bardziej że jeszcze kończące moje lata dwudzieste. Na naszej ziemi, więc śpiewanie hymnu razem z kibicami to jest coś niezapomnianego. Także ta impreza wydaje mi się, że do końca życia zostanie w moim sercu, pamięci. Było cudownie. Mimo wszystko ciężko walczy się przed własną publicznością, bo jednak głośniej słychać ten doping. Może się wydawać, że kibice bardziej na Ciebie liczą, więc jest to ciężkie, ale równocześnie też presja jest podwójnie, a nawet potrójnie większa, kiedy wszyscy się cieszą. Była to dla mnie super impreza i cieszę się, że odbyła się ona w Polsce.

Jesteś także czterokrotną medalistką Mistrzostw Starego Kontynentu. Masz na Swoim koncie złoto i srebro indywidualnie oraz srebro i brąz w drużynowo. Czy uważasz, że są to największe osiągnięcia w Twojej karierze?

Klaudia Breś: Mam więcej medali Mistrzostw Europy między innymi też juniorskich. Myślę, że te juniorskie uważam za jedne z najważniejszych, bo one jednak rozpoczęły moją karierę. Pokazały mi, że mogę więcej niż mi się wydaje. Bardzo ważne są dla mnie też te tytuły kiedy moja córka była już na świecie, bo to było duże cenniejsze i pokazało mi, że mogę zrobić więcej, niż mi się wydaje.

Czego możemy życzyć Klaudii Breś na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu?

Klaudia Breś: Po prostu szczęścia, a na resztę sobie zapracuje.

Fot: Polski Związek Strzelectwa Sportowego — Klepacz, Król i Breś z medalami Mistrzostw Europy