Już dziś – 13 sierpnia rozpoczyna się turniej prekwalifikacyjny do przyszłorocznych Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Impreza będzie trwać do 20 sierpnia, a współgospodarzem są Gliwice.
W turnieju udział weźmie 8 drużyn. Podzielone zostały one na dwie grupy. Biało – czerwoni są rozstawieni w grupie B wraz z Portugalią, Węgrami oraz Bośnią i Hercegowiną.
Co słychać w naszej kadrze?
Drużyna Igora Milicicia rozpoczęła przygotowania do prekwalifikacji we wrocławskim WKK Sports Center. Rozegrali tam dwa mecze z Holandią (pierwszy przegrany 94:90, drugi wygrany po dogrywce 101:100). Następnie Polacy ruszyli do Belgradu, gdzie musieli uznać wyższość gospodarzy. Serbowie pod wodzą trenera Svetislava Pešicia wygrali 81:66. Nasi koszykarze zagrali też dwa mecze z Macedonią Północną, na którą mogą trafić w fazie pucharowej prekwalifikacji. Biało – czerwoni wygrali oba spotkania: pierwszy 97:81 i drugi 84:52. W ostatnich dniach kadra rozegrała też dwa mecze z Turcją w Stambule. Pesymizmem może napawać fakt, że oba przegrała (87:84 i 98:73). Warto jednak zaznaczyć absencje Slaughtera, Dziewy, Kolendy oraz MVP sezonu zasadniczego PLK – Andy’ego Mazurczaka.
Kim są nasi grupowi rywale?
Polska jest faworytem w swojej grupie. Teoretycznie za najgroźniejszego grupowego przeciwnika można uznać reprezentację Bośni i Hercegowiny. Na Eurobaskecie 2022 zajęli 5 miejsce w swojej grupie, z bilansem 2 zwycięstw i 3 porażek. Zajmują też 35. miejsce w rankingu FIBA. Węgry zeszłoroczne Mistrzostwa Europy zakończyły na ostatnim miejscu w swojej grupie (dokładnie za reprezentacją BiH), przegrywając wszystkie swoje mecze. Portugalia wydaje się być najłatwiejszą drużyną do pokonania. Ostatni raz na międzynarodowej imprezie wystąpili podczas Eurobasketu 2011 na Litwie. Dla porównania Polacy w zeszłym roku doszli do półfinałów Eurobasketu, po drodze eliminując Słowenię ze słynnym Luką Donciciem na czele. Biało – czerwoni zakończyli mistrzostwa na 4. miejscu, osiągając najlepszy wynik od 1971 roku.
Faza finałowa – zaczną się schody?
W rundzie finałowej zagrają 2 najlepsze drużyny z każdej grupy. O wyjście z grupy A, której mecze organizowane są w Tallinie, konkurują reprezentanci Izraela, Czech, Macedonii Północnej i Estonii. Z dwoma pierwszymi drużynami Polacy wygrywali w fazie grupowej Eurobasketu 2022.
Na tej imprezie najlepszym wynikiem mogą się pochwalić nasi południowi sąsiedzi. Wyszli oni z grupy, lecz w berlińskiej Mercedes – Benz Arenie zostali zatrzymani przez Greków (94:88). Mogą oni być ekipą, która w prekwalifikacjach pokaże swoją siłę. Izrael to drużyna, w której szeregach można znaleźć graczy takich jak Tamir Blatt (Maccabi Tel – Awiw), Nimrod Levi (Yılyak Samsunspor), czy Deni Avdija (Washington Wizards). Warto zwrócić na nich uwagę, jeśli pojawią się na turnieju prewkalifikacyjnym. Spoglądając na reprezentację Estonii można dostrzec, że reprezentuje ją 4 graczy grających w hiszpańskiej lidze ACB. Sandera Raieste można było zobaczyć na parkietach Euroligi w barwach Baskoni. Potencjalnie najsłabszą reprezentacją w grupie jest Macedonia Północna. W rankingu FIBA zajmuje 53. miejsce (miejsce niżej od Portugalii). Polacy wygrali z nimi dwa ostatnie sparingi.
Teoretycznie Polska powinna przystępować do turnieju w roli faworyta. W praktyce jednak wiadomo, że przed końcową syreną nic nie jest pewne.
Skład reprezentacji Polski na turniej prekwalifikacyjny w Gliwicach:
Rozgrywający: Andrzej Pluta, Mateusz Ponitka, Jakub Garbacz, Michał Michalak
Niscy skrzydłowi: Jakub Nizioł, Michał Sokołowski, Przemysław Żołnierewicz
Silni skrzydłowi: Jarosław Zyskowski, Igor Milicic
Środkowi: Aleksander Balcerowski, Geoffrey Groselle, Mikołaj Witliński
Autor: Tomasz Podlasiński
Zostaw komentarz