Rywalizacja na Węgrzech właśnie dobiegła końca. W ostatnim turnieju w Szolnok Polki zakończyły rywalizację na czwartym miejscu, a reprezentanci Polski uplasowali się na piątej pozycji. Dla naszych pań była to wyjątkowa przygoda, ponieważ dwa dni zmagań kończyły na podium. Męska kadra nie prezentowała się już tak dobrze, gdzie zarówno wyniki, jak i styl na boisku nie broniły naszych zawodników.

Pierwszy raz poza podium

W ostatnim dniu zmagań na Węgrzech nasze panie trafiły do grupy, w której łącznie z nimi znalazły trzy zespoły. Pierwsze spotkanie Polki rozegrały z Brytyjkami i nie da się ukryć, że był to mecz jednostronny. Biało-Czerwone ograły swoje rywalki aż 18:8 i były coraz bliżej kolejnego awansu do finału.

Na ich drodze stała jeszcze kadra Izraela, z którą stoczyliśmy w Szolnok fenomenalne dwa pojedynki. W dzisiejszym starciu nie było inaczej, a walka o zwycięstwo trwała do samego końca. Niestety tym razem to rywalki po rzucie w ostatniej sekundzie okazały się lepsze, wygrywając 15:13.

Naszym paniom została w takim wypadku batalia o trzecie miejsce, a przeciwniczkami były Czeszki. Polki jednak bardzo nie chciały schodzić z podium, jednakże ta sztuka im się ostatecznie nie udała, ponosząc porażkę 13:17.

Krótka przygoda

Panowie, tak samo jak panie, trafili do grupy z Wielką Brytanią oraz Izraelem. Premierowe spotkanie w środowe popołudnie Polacy rozegrali z Brytyjczykami – wczorajszymi rywalami w meczu o trzecie miejsce (wygranym przez Polaków). Tym razem to przeciwnik okazał się lepszy i odniósł nad nami wyraźne zwycięstwo 21:11. W takim wypadku Biało-Czerwoni kolejny raz znacznie utrudnili sobie sytuację w turnieju.

Drugi pojedynek to rywalizacja z Izraelem. Tam nasi zawodnicy walczyli o być albo nie być w dzisiejszych zmaganiach. Niestety rywale okazali się za mocni, ogrywając nas w stosunku 21:16. W związku z tym Polacy zakończyli turniej na etapie fazy grupowej, plasując się na piątym miejscu.

 

Fenomenalny to był turniej dla naszej kadry kobiet – trzy dni i dwa miejsca w czołowej trójce. Panowie mają za to o czym myśleć, ponieważ zdecydowanie nie był to udany pobyt na Węgrzech. Pomimo jednego miejsca na podium, styl pozostawiał wiele do życzenia. Teraz polskie zespoły mają czas na chwilę odpoczynku i przemyśleń, a następnie ruszą do walki w kolejnych turniejach z cyklu Nations League.