Drugi dzień zmagań na Węgrzech już za nami. Po raz kolejny to kobiecy zespół uplasował się wyżej od panów, którzy podczas wizyty w Szolnok nie mogą się odnaleźć. Co prawda udało się wyrwać trzecie miejsce, ale styl pozostawia wiele do życzenia. Panie za to prezentują się fantastycznie i już dwukrotnie uplasowały się na podium – wczoraj na drugim miejscu, a dziś na pierwszym!

Piękne zwycięstwo

Reprezentantki Polski w drugim dniu rywalizacji na Węgrzech trafiły do grupy dwuzespołowej. Rywalem był nie byle kto, bo kadra Izraela, która we wczorajszym finale zdołała pokonać naszą ekipę. Dziś było jednak inaczej. Polki zmobilizowały się po wczorajszej porażce i tak razem zwyciężyły 13:12 po naprawdę świetnym pojedynku. W takim wypadku nasz zespół uzyskał awans bezpośrednio do finału, w którym czekały już gospodynie.

W finale rywalizacja z Węgrami przyniosła nam naprawdę wiele emocji. Zarówno Polki, jak i Węgierki nie pozwalały na łatwe punkty. Do samego końca kwestia zwycięstwa w tym pojedynku była otwarta i widać było, że każdy bardzo chciał tej wygranej. Ostatecznie to Biało-Czerwone okazały się minimalnie lepsze (15:14), odnosząc historyczny triumf na terenie rywala!

W poszukiwaniu przełamania

Drugi turniej, drugi raz to samo. Polacy póki co nie błyszczeli na Węgrzech i nic nie zapowiadało, żeby miało się to zmienić. Dziś panowie, podobnie jak panie, trafili do grupy dwuzespołowej z ekipą Izraela. Dalej podobieństwa do kobiecego zespołu się już kończą, ponieważ męska kadra nie zdołała odnieść zwycięstwa zasłużenie przegrywając 12:21. W związku z tym Izrael awansował do  finału, a my dostaliśmy szansę w meczu o trzecie miejsce, gdzie czekała już Wielka Brytania.

Tam nastąpiło wielkie przebudzenie. Biało-Czerwoni przegrywali już 3:8, a podium coraz bardziej się oddalało. Wtedy nastąpił niespodziany zwrot akcji. Nasi zawodnicy doprowadzili do wyrównanej końcówki i ostatecznie pokonali Brytyjczyków 15:14. W końcu udało się poprawić nastroje i odnieść pierwsze zwycięstwo w pojedynczym spotkaniu!

 

Za nami przyzwoity dzień dla polskich zespołów. Biało-Czerwoni uzyskali miejsca na podium i zaprezentowali się naprawdę dobrze, a już jutro okazja na następne zwycięstwa. W takim wypadku trzymamy kciuki za nasze ekipy i mamy nadzieje, że kolejne sukcesy staną się faktem.