W środę w rozgrywkach FIBA Europe Cup, rywalizowały trzy polskie ekipy. Dwie z nich odniosły zwycięstwa. Legia Warszawa wygrała w Finlandii i pozostała niepokonana w Europie. Spójnia Stargard zapisała na swoje konto drugi triumf. Niestety Anwil Włocławek po raz kolejny przegrał, czym skomplikował sobie sytuację w grupie

Kataja — Legia Warszawa 85:89 (22:25, 27:16, 20:29, 16:19)

To było drugie spotkanie tych drużyn w tym sezonie. W 1. kolejce stołeczny zespół zwyciężył 85:62, rozpoczynając serię zwycięstw w tych rozgrywkach. Z kolei fińska drużyna wciąż czekała na premierową wygraną

Zgodnie z oczekiwaniami to Legia od samego początku nadawała ton rywalizacji. Po kilku minutach wysforowali się na prowadzenie – 14:8. Dość szybko serią 6:0 odpowiedzieli na to gospodarze, doprowadzając do remisu. Od tego momentu trwała wymiana ciosów. Po pierwszych dziesięciu minutach nieznacznie prowadzili Legioniści – 25:22. W drugiej części pierwszej połowy ekipa ze Skandynawii dzielnie stawiała czoła faworyzowanym warszawiakom. W pewnym momencie prowadzili nawet różnicą 5 oczek – 42:37. Ich dobra gra trwała aż do przerwy, bowiem udało im się uciec na dystans trzech posiadań – 49:41

Po zmianie stron za odrabianie strat wzięła się ekipa z Warszawy. Po bardzo ofensywnej III kwarcie, gdzie rzucono łącznie 49 punktów, odzyskali prowadzenie i po trzech kwadransach prowadzili 70:69. Jeszcze lepiej rozpoczęli decydującą część spotkania. Od serii 11:2, co dało dwucyfrową zaliczkę. Emocji w końcówce nie zabrakło, bowiem Finowie po raz kolejny zbliżyli się do dwóch oczek. Ostatnie słowo należało do Legii, która wygrała 89:85 i w dalszym ciągu pozostaje niepokonana w europejskich pucharach, legitymując się bilansem 4:0!

4. kolejka — Grupa J

Kataja: Singleton 21, Lufile 20 (16 zbiórek), Egekeze 16, Tumba 11, Permanto 9, Sibande 6, Lindberg 2, Knihtinen 0

Warszawa: Vital 22, Cowels 21, Holman 11, Kolenda 9, Ponitka 9, Pipes Jr 8, Sobin 6, Wyka 3, Wieluński 0

PGE Spójnia Stargard — Den  Bosch 73:65 (15:21, 17:14, 16:16, 25:14)

Spójnia Stargard w ramach 4. kolejki FIBA Europe Cup podejmował na własnym parkiecie holenderski Den Bosch, który wciąż pozostawał bez zwycięstwa. Stargardzianie natomiast legitymowali się bilansem 1:2 (jedyne zwycięstwo odnosząc właśnie z wyżej wspomnianym zespołem)

Początek spotkania to totalna dominacja przyjezdnych, którzy zaskoczyli Spójnię. Po kilku dobrych akcjach prowadzili aż 17:2! Od tego stanu do “roboty” wzięli się gospodarze, bardzo szybko niwelując poniesione straty. Pozwoliło im to zbliżyć się do przeciwnika na dystans 6 punktów – 15:21. O wiele lepiej było w drugiej kwarcie. Po serii 7:2 złapali kontakt, lecz odpowiedzieli na to Holendrzy, po raz kolejny uciekając na 8 oczek. Do przerwy to oni prowadzili 35:32

Stargardzianie mieli duże problemy, aby dogonić Dan Bosch. Po trzech kwartach wciąż mieli trzypunktową zaliczkę  – 51:48. Dopiero w IV kwarcie polski zespół wrócił na odpowiednie tory. Wygrali tę część 25:14, co dało drugie zwycięstwo w europejskich pucharach – 73:65

4. kolejka — Grupa H

Stargard: Simons 16, Kowalczyk 12, Langović 12, Brown 8, Grudziński 8, Brenk 5, Gordon 5, Daniels 4, Gruszecki 3, Łapeta 0 (9 zbiórek)

Bosch: Moore 16, Stumbris 13, Fenner 10, Kok 8, van Vliet 7, Price 6, Akot 3, Van der Mars 2, Helfrich 0

 

Bilbao — Anwil Włocławek 76:71 (21:19, 27:17, 14:19, 14:16

Piekielne ciężkie zadanie czekało Anwil w 4. kolejce FIBA Europe Cup, bowiem zmierzyli się z niepokonanym dotychczas hiszpańskim — Bilbao

Włocławianie rozpoczęli spotkanie z przytupem, gdyż w początkowych fragmentach rywalizacji prowadzili 15:10. W kolejnych minutach jednak ich przewaga topniała, a po pierwszej kwarcie przegrywali 19:21. W drugiej części pierwszej połowy do pewnego momentu gra toczyła się “kosz za kosz”. Bilbao jednak wrzuciło wyższy bieg, co pozwoliło im odskoczyć na 12 oczek – 48:36

Po zmianie stron Anwil próbował jeszcze wrócić do gry. Co prawda, wygrał dwie kwarty, lecz nie dało to końcowego triumfu. Przegrali 71:76, odnosząc trzecią porażkę w tych rozgrywkach. Stawia ich to w ciężkiej sytuacji. Aby awansować dalej, muszą wygrać dwie ostatnie kolejki

4. kolejka — Grupa B

Bilbao: Killeya-Jones 22, Renfroe 10, Pantzar 9, Smith 9, Kullamae 6, Rabaseda 6, Andersson 5, De Ridder 4, Hlinason 4, Rigo 2, Reyes 0

Włocławek: Garbacz 24, Sanders 14, Bell 7, Groves 7, Joesaar 6, Petrasek 6, Łączyński 4, Wadowski 3, Kostrzewski 0, Young 0