Polskie koszykarki sprawiły gigantyczną sensację i na inaugurację kwalifikacji do  EuroBasketu pokonały w Belgii świeżo upieczone mistrzynie Europy!

Nasze koszykarki na ostatni EuroBasket się nie zakwalifikowały, ale nie oznaczało to, że Polki jadą do Belgii jak na skazanie. Wręcz przeciwnie, nasze zawodniczki weszły w mecz bez skrupułów, szybko obejmując prowadzenie 13:5. Pierwszą kwartę Polki dalej kończyły na prowadzeniu, ale mniejszym i zakończyła się wynikiem 18:14.

Na drugą kwartę nasze koszykarki wyszły równie mocno naładowane pozytywną energią. Po rzutach wolnych Agnieszki Skobel przewaga Polek wynosiła już 17 punktów, a na tablicy widniał wynik 35:18. W dalszej części tej kwarty przewaga naszej kadry nieco zmalała i na przerwę koszykarki schodziły z wynikiem 36:24.

Wydawało się, że po zmianie stron obraz gry nie ulegnie zmianie. Polki ponownie wyszły na 17 punktów przewagi po trójce Liliany Banaszak. Niestety od tego momentu gospodynie zaczęły już szaleńczą pogoń.. Belgijki z każdą minutą zbliżały się do naszej reprezentacji najpierw na 43:33 a kończąc trzecią kwartę 49:44. Nasze koszykarki straciły tak ogromną i ciężko wypracowaną przewagę.

Polskie koszykarki również dobrze weszły w ostatnią część tego meczu. Nasza kadra ponownie powiększyła przewagę do wyniku 53:44, ale niestety mistrzynie Europy nie postanowiły się poddawać i ponownie rozpoczęły gonienie naszej reprezentacji. Na sześć minut przed zakończeniem spotkania przewaga Polek była już minimalna, a wynik brzmiał 53:51. Niemoc strzelecka Polek oraz proste błędy spowodowały, że zaczęliśmy się martwić o końcowy sukces naszych koszykarek. Kluczowymi akcjami w końcówce spotkania była celna trójka Weroniki Gajdy oraz dobra gra pod naszym koszem, a także rywalek, debiutującej dziś z orzełkiem na piersi Stephanie Mavungi. Pomimo drobnych błędów w ostatnich dwóch minutach spotkania to Polki wygrały 67:62 i zanotowały bardzo cenne zwycięstwo na rozpoczęcie kwalifikacji.

Najskuteczniejszą zawodniczką dziś w naszych barwach była Stephanie Mavunga (21 punktów i 8 zbiórek).

Kolejnymi rywalkami Polek będzie w niedzielę reprezentacja Litwy. Mecz odbędzie się o 16:15 w Katowicach. Ostatnim rywalem w grupie dla naszej reprezentacji będą Azerki, z którymi zmierzymy się w przyszłym roku.