Biało-czerwoni rozpoczęli dzisiaj turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Polacy swoje mecze rozgrywają w Chińskim Xi’an, gdzie zmierzyli się dzisiaj z reprezentacją Belgii. Obie drużyny spotkały się ze sobą ostatnio w meczu 1/8 finału ME, górą w tamtym starciu byli Polacy, którzy wygrali 3:1.

Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla biało-czerwonych. Polacy szybko wyszli na trzy punktowe prowadzenie (5:2). Przez pewien czas nasi zawodnicy utrzymywali takie prowadzenie, jednak Belgowie od stanu 4:7 zdobyli 3 punkty z rzędu i doprowadzili do wyrównania. Biało-czerwoni po chwili ponownie wyszli na prowadzenie (9:7), ale Belgowie ponownie szybko wyrównali (9:9). Następnie gra toczyła się punkt za punkt. Przy stanie 12:12 na jednopunktowe prowadzenie wyszli Belgowie. Od tego momentu, aż do stanu 17:18 gra ponownie toczyła się punkt za punkt. Nasi rywale minimalnie powiększyli swoją przewagę, którą kontrolowali niemalże do końca pierwszego seta. Belgowie prowadzili już 24:21, Polakom udało się obronić dwie piłki setowe, ale jednak rywale wykorzystali trzecią piłkę setową i wygrali 25:23.

Druga partia rozpoczęła się lepiej dla Belgów. Nasi rywale wyszli na prowadzenie (3:1), które następnie przez pewien czas kontrolowali. Polakom udało się doprowadzić do wyrównania (6:6). Następnie to Polacy wyszli na prowadzenie (10:7). Biało-czerwoni utrzymywali prowadzenie, a od stanu 14:12 powiększyli je do wyniku 16:12. Belgowie starali się niwelować straty, jednak nie byli w stanie odrobić wszystkich strat i najbliżej wyrównania byli przy stanie 19:17. Polacy później zdobyli 3 punkty z rzędu i ze spokojem wygrali drugą partię 25:20.

Trzecia partia to był popis biało-czerwonych. Polacy od samego początku nie dali większych szans rywalom na skuteczną grę w tej partii. Nasi zawodnicy od stanu 7:7 zdobyli 3 punkty z rzędu, i następnie skrupulatnie powiększali swoją przewagę nad Belgami. Kolejne punktowe serie skutkowały prowadzeniem 13:8, następnie przewaga osiągnęła już 7 punktów (16:9). Biało-czerwoni ze spokojem dograli 3 partię nie tracąc bezpiecznej przewagi i zwyciężyli seta 25:16.

Czwarty set był niezwykle wyrównany od samego początku. Do stanu 6:5 dla Belgów gra toczyła się punkt za punkt, wtedy jednak Belgowie powiększyli przewagę do dwóch punktów (7:5). Polakom udało się doprowadzić do wyrównania przy wyniku 10:10. Następnie to biało-czerwoni wyszli na prowadzenie, ale nie byli w stanie odskoczyć rywalom na więcej niż dwa punkty. Rywale doprowadzili do wyrównania (17:17) i później ponownie gra toczyła się punkt za punkt. Końcówka seta należała niestety do Belgów, którzy od stanu 21:21 zdobyli 4 punkty z rzędu i zakończyli seta zwycięstwem 25:21.

O losach tego meczu musiał zadecydować więc tie-break. Tie-breaka lepiej rozpoczęli Belgowie, którzy szybko wyszli na prowadzenie 4:2. Nasi rywale utrzymywali tą przewagę aż do stanu 9:9, kiedy to Polacy doprowadzili do wyrównania. Następnie po wideoweryfikacji Belgowie wyszli na prowadzenie, które szybko stracili po zepsutej zagrywce. Gra ponownie toczyła się punkt za punkt. Belgowie mieli szansę na zakończenie spotkania, Polakom na szczęście udało się wybronić piłkę meczową. Po chwili to Polacy mieli okazję na zakończenie meczu, jednak atak Fornala poszedł w aut. Na szczęście biało-czerwoni wykorzystali drugiego matchballa, skutecznym blokiem zablokowali atak Belgów i zwyciężyli to spotkanie 3:2.

Już jutro Polacy zagrają drugie spotkanie w turnieju kwalifikacyjnym. Zmierzą się z reprezentacją Bułgarii, początek starcia o godzinie 10.

Polska: Belgia 3:2 (23:25, 25:20, 25:16, 21:25, 17:15)