W 2. kolejce PKO BP Ekstraklasy Lech podjął u siebie Radomiaka Radom. Gospodarze zgodnie z oczekiwaniami wygrali spotkanie 2:0 i tym samym dołożyli na swoje konto kolejne 3 punkty.

Pierwsza część spotkania zaczęła się dosyć spokojnie, przynajmniej na boisku. Na trybunach natomiast zrobiło się małe zamieszanie, a wszystko było spowodowane racami odpalonymi przez kibiców Lecha, przez które sędzia był zmuszony przerwać mecz. Po krótkiej przerwie (niecałe 3 minuty) piłkarze wrócili do gry. Gospodarze z każdą minutą zaznaczali swoją dominację na boisku i stwarzali sobie okazje do zdobycia bramki. Pierwsza taka przytrafiła się w 24. minucie, gdy z główki uderzał Dino Hotić, ale bramkarz Radomiaka – Filip Majchrowicz świetnie interweniował. NIecałe 40. minut później przytrafiła się kolejna szansa. Do piłki ponownie doszedł Dino Hotić i świetnie wyłożył ją do Mikaela Ishaka, a ten umieścił w siatce. Dla Szweda była to premierowa bramka po powrocie po kontuzji, a także pierwsza od kwietniowego spotkania z Pogonią Szczecin. Napastnik Lecha swoim trafieniem ustanowił również końcowy wynik pierwszej połowy, czyli 1:0 dla gospodarzy.

Druga część gry przebiegała bardzo podobnie do pierwszej. Lech z widoczną przewagą i Radomiak starający się tworzyć sytuacje bramkowe z kontry. W 55. minucie Lech był bardzo bliski podwyższenia prowadzenia, a wszystko za sprawą bardzo aktywnego w tym meczu Dino Hoticia, który z rzutu wolnego trafił prosto w słupek. NIe był to jednak koniec okazji dla gospodarzy, bo w 84. minucie spotkania swoją szansę miał Filip Szymczak. Dostał on podanie od Joela Pereiry i popisał się świetnym wykończeniem w polu karnym, tym samym podwyższając wynik na 2:0. Piłkarze Radomiaka po stracie drugiej bramki w końcówce spotkania nie byli w stanie już nawiązać kontaktu z rywalem i mecz zakończył się wynikiem 2:0.

Dla Lecha jest to drugie zwycięstwo w tym sezonie. Nie jest to jednak jedyny powód do szczęścia, bo pierwsza bramka po kontuzji Ishaka też napawa optymizmem. Szczególnie, że Kolejorz walczy jeszcze o grę w Lidze Konferencji. Następny mecz ligowy piłkarze Lecha zagrają na wyjeździe z ostatnio bardzo dobrze grającym Zagłębiem Lubin, ale wcześniej zmierzą się jeszcze z Żalgirisem Kowno w meczu rewanżowym 2. rundy eliminacji do Ligi Konferencji. Radomiak następne spotkanie zagra u siebie z Cracovią.

LECH 2:0 RADOMIAK

Bramki: Ishak (40’), Szymczak (84’)

Żółte kartki: Murawski, Anderson, Velde, Douglas / Machado, Jakubik

SKŁADY:

LECH: Bednarek; Czerwiński, Blazić, Milić, Andersson, Hotić, Murawski, Karlstrom, Sousa, Velde, Ishak. Ławka: Mrozek, Pereira, Douglas, Marchwiński, Gurgul, Szymczak, Amaral, Wilak, Sobiech.

RADOMIAK: Majchrowicz; Jakubik, Rossi, Cichocki, Abramowicz, Semedo, Donis, Alves, Wolski, Machado, Henrique. Ławka: Posiadała, Cestor, Grzesik, Luizao, Kaput, Cayarga, Castaneda, Edi Semedo, Rocha.

Sędzia: Daniel Stefański