Spotkaniem z Aston Villą w Warszawie Legioniści rozpoczęli dziś zmagania fazy grupowej polskich klubów w europejskich pucharach. Po emocjonującym starciu warszawiacy mogą zapisać pierwsze 3 punkty na swoje konto!

Mecz rozpoczął się wręcz idealnie dla drużyny ze stolicy. Już w 3. minucie po świetnym dośrodkowaniu Patryka Kuna piłkę w siatce rywali umieścił Paweł Wszołek! Goście ruszyli do odrabiania strat, co udało im się już 3 minuty później za sprawą trafienia Jhona Durana. W 18. minucie dobrze zapowiadającą się akcję stworzyli Legioniści, ale piłki w polu karnym nie opanował Gual. Osiem minut później prowadzenie warszawskiej drużynie po dośrodkowaniu od Wszołka dał Ernest Muci! Chwilę później miał szansę na podwyższenie wyniku, ale upadł w polu karnym rywali. W 33. minucie z kolei przy dobrze zapowiadającej się kontrze zabrakło dokładności w zagraniu Josue. Cztery minuty później strzał w środek bramki oddał Gual, ale obronił go Martinez. Na 6 minut przed końcem regulaminowego czasu gry znowu mieliśmy remis. Tym razem świetnym trafieniem popisał się Lucas Digne. Chwilę później tuż obok słupka piłkę posłał Bailey. W 43. minucie przed trzecią straconą bramką uratował warszawiaków Tobiasz, broniąc strzał Durana. W pierwszej połowie więcej goli już nie oglądaliśmy i oba zespoły na przerwę schodziły przy wyniku 2:2.

Na drugą połowę obie drużyny wyszły bez zmian w składach. Legioniści otworzyli ją równie dobrze jak pierwszą, bowiem już w 51. minucie swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Muci, ponownie wyprowadzając drużynę z Warszawy na prowadzenie! Tym razem asystował mu Marc Gual. Coraz mądrzej wyglądała gra gospodarzy. W 64. minucie mogliśmy mieć już 4:2, ale gości w ostatniej chwili uratował jeden z obrońców, wybijając piłkę tuż sprzed linii bramkowej. W 67. minucie pierwszej zmiany dokonał Runjaić. Guala na boisku zastąpił Pekhart. Cztery minuty później owacjami na stojąco pożegnany został strzelec dwóch bramek – Muci. W jego miejsce pojawił się Rosołek. Legioniści cały czas umiejętnie starali się utrzymać korzystny wynik. W końcówce podstawowego czasu gry doskonałą okazję na doprowadzenie do wyrównania miał Ramsey, ale przestrzelił. Chwilę później Legię uratował Tobiasz, odbijając strzał Diaby’ego w sytuacji sam na sam. W końcówce na placu gry zameldowali się jeszcze Celhaka i Baku, zastępując Elitima i Wszołka. Doliczone przez arbitra 5 minut nie przyniosło zmiany rezultatu. Tym samym Legioniści zapisali na swoje konto pierwsze 3 punkty w zmaganiach Ligi Konferencji Europy. Wynik cieszy tym bardziej, że to rywale byli faworytami tego spotkania. Kolejny mecz pucharowy Wojskowi zagrają 5 października, kiedy to na wyjeździe zmierzą się z AZ Alkmaar.

Liga Konferencji Europy, 1. kolejka fazy grupowej: Legia Warszawa – Aston Villa 3:2 (3′ M. Gual, 6′ J. Duran, 26′, 51′ E. Muci, 39′ L. Digne)

Żółte kartki: 19′ Patryk Kun, 84′ Yuri Ribeiro, 90+4′ Kacper Tobiasz – 53′ Nicolo Zaniolo, 71′ Moussa Diaby

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz, Radovan Pankov, Steve Kapuadi, Yuri Ribeiro, Paweł Wszołek (90′ Makana Baku), Bartosz Slisz, Juergen Elitim (90′ Jurgen Celhaka), Patryk Kun, Josue, Marc Gual (67′ Tomas Pekhart), Ernest Muci (71′ Maciej Rosołek)

Aston Villa: Emiliano Martinez, Lucas Digne, Clement Lenglet, Ezri Konsa, Calum Chambers (67′ Matty Cash), Youri Tielemans, Boubacar Kamara (60′ Douglas Luiz), Nicolo Zaniolo (67′ Jacob Ramsey), John McGinn (61′ Moussa Diaby), Leon Bailey, Jhon Duran (61′ Ollie Watkins)