Łukasz Mamczarz to brązowy medalista Igrzysk Paralimpijskich z Londynu (2012), aktualny Rekordzista Europy oraz Wicemistrz Polski w skoku wzwyż w kategoriach T42-63, który na chwilę przed swoim czwartym startem w najważniejszej imprezie czterolecia udzielił nam krótkiego wywiadu.
To już czwarty raz kiedy wystartujesz w Igrzyskach Paralimpijskich. Wciąż jest w Tobie głód rywalizacji na najważniejszej sportowej imprezie?
Tak, to są moje 4 Igrzyska gdzie wystartują najlepsi z najlepszych, a ja będę starał się im dorównać, jestem w najlepszej formie w życiu i również głód rywalizacji jest we mnie największy.
W debiucie w Londynie wywalczyłeś brązowy medal paraolimpijski. Co zapamiętałeś z tamtego dnia?
Rozegrane w 2012 r były najlepszymi Igrzyskami jakie widziałem. Był to mój debiut na takiej imprezie i szczerze mówiąc nie pamiętam połowy dnia, w którym zdobyłem medal olimpijski, ponieważ stres był tak duży. Pamiętam tylko sytuacje, że pierwszą wysokość pokonałem dopiero w 3 próbie, jak i ostatnią, która dała mi medal Olimpijski, ale mimo wszystko był to najpiękniejszy dzień w moim życiu.
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz” – to słowa, które można znaleźć na Twoich mediach społecznościowych. Zdradzisz nam co lub kto motywuje Cię do podejmowania kolejnych prób?
Te słowa dokładnie pokazują w jaką stronę idzie świat sportu u młodzieży. Niejednokrotnie miałem okazję zobaczyć dziecko, któremu raz nie poszło i poddało się. Chcę pokazać poprzez to co robię, że warto walczyć do końca, że wiara w siebie może zmienić kierunek naszego życia.
Czy ktoś lub coś mnie motywuje..? Staram się sam być dla kogoś motywacją i jeżeli choć jedna osoba nie podda się i będzie wierzyć w siebie będzie to dla mnie wielkim sukcesem.
Jesteś aktualnym Wicemistrzem Polski w skoku wzwyż, a na krajowym podwórku od lat rywalizujecie z Maciejem Lepiato. To, że uprawiacie tę samą dyscyplinę i borykacie się z podobnymi problemami napędza do jeszcze cięższej pracy? Czerpiecie od siebie wiedzę?
Od wielu lat jesteśmy dla siebie z Maćkiem dobrymi kolegami, ale również podczas startów jesteśmy rywalami, którzy sobie potrafią pomóc i doradzić.
Mobilizacja, stabilizacja, skoczność – to elementy Twojego treningu. Który z nich jest dla Ciebie szczególnie wymagający i dlaczego?
Wszystkie elementy treningu są bardzo ważne, ale myślę, że w mojej sytuacji gdzie jestem po amputacji nogi moja równowaga jest mocno zachwiana i stabilizacja będzie głównym aspektem treningu.
Podczas Mistrzostw Świata w maju pobiłeś Rekord Europy i zapewniłeś sobie przepustkę do Paryża. Forma wciąż rośnie?
Pierwszy raz w takim okresie jak maj miałem najlepszą formę, staram się by ta forma była coraz lepsza. Myślę, że na igrzyskach będę w najlepszej formie w życiu, ale czy uda się to wykorzystać? Zobaczymy 3 września o 20:25
Będę szczęśliwy, jeśli na Igrzyskach Paralimpijskich w stolicy Francji…
Podniosę ręce z flagą i udowodnię, że niemożliwe nie istnieje
Zostaw komentarz