Zrobił to! Maks Kaśnikowski zwycięzcą turnieju ATP Challenger w Poznaniu. Polak pomimo straty pierwszego seta pokonał Camilo Ugo Carabelliego 3:6, 6:4, 6:3 i sięgnął po tytuł na własnej ziemi.

Maks Kaśnikowski dobrze wszedł w finałowe starcie. Przełamał Argentyńczyka już w drugim gemie, ale tuż za moment Carabelli odwdzięczył się tym samym. Polak miał szansę na objęcie prowadzenia 3-1, ale nie wykorzystał trzech break pointów. Szansa na zdobycie przewagi zamieniła się w następnym gemie na jej stratę przez przełamanie ze strony rywala. Kaśnikowski szybko doprowadził do wyrównania wyniku 3-3, ale w kolejnym gemie ponownie przegrywał. W pierwszym secie obserwowaliśmy problemy obu tenisistów przy własnych serwisach. Ostatecznie więcej przełamań znalazło się po stronie Argentyńczyka, który wygrał inauguracyjną partię 6:3.

Drugą odsłonę lepiej zaczął Carabelli, który wyszedł na prowadzenie 3:0. Nasz tenisista nie zamierzał jednak odpuścić i wygrał aż pięć gemów pod rząd. Kaśnikowski dzielnie walczył, aby nie stracić już w tym secie szansy na tytuł i przy stanie 5:3 miał po swojej stronie już dwie piłki setowe. Nie udało mu się ich wykorzystać, zrobił to jednak już w następnym gemie. Polak wygrał drugiego seta 6-4 i wciąż pozostawał w walce o tytuł. Do wyłonienia triumfatora turnieju w Poznaniu niezbędna była jeszcze jedna partia.

Ostatni set rozpoczął się dwoma przełamaniami Kaśnikowskiego i jednym Carabelliego. Polak objął prowadzenie 3-1 i przez długi czas oboje tenisiści wygrywali przy swoich podaniach. Zmienił to nasz zawodnik, który przełamał rywala przy rezultacie 5-3 i tym samym przypieczętował zwycięstwo w całym meczu. Maks Kaśnikowski zgarnął tytuł i został najlepszym tenisistą turnieju rangi ATP Challenger w Poznaniu!