Dobiegł końca drugi dzień rywalizacji na pływackich Mistrzostwach Europy w Belgradzie. Na pierwszy medal reprezentacja Polski musi jeszcze poczekać.
Najważniejszymi informacjami na dziś są: kolejny rekord Polski w wykonaniu Jana Kałusowskiego oraz minimum olimpijskie na dystansie 800 metrów Krzysztofa Chmielewskiego. Przez chwilę cieszyliśmy się również ze złotego medalu sztafety, która otrzymała jednak dyskwalifikację.
Sesja eliminacyjna
Dzisiejsze zmagania Biało-Czerwoni otworzyli w rywalizacji na dystansie 50 metrów stylem motylkowym. Awans do półfinału wywalczyły Anna Dowgiert (26.32 s), która wygrała swój wyścig, oraz Paulina Peda (26.31 s). Warto wspomnieć, że gdyby nie limit na kraj do półfinałów awansowałyby wszystkie nasze reprezentantki. Julia Maik osiągnęła czas 26.67 s, a Wiktoria Piotrowska rezultatem 26.66 s ustanowiła nowy rekord życiowy. Chwilę później na dystansie 100 metrów stylem dowolnym rywalizowali Kamil Sieradzki, Mateusz Chowaniec, Bartosz Piszczorowicz i Dominik Dudys. Sztuka awansu udała się tym dwóm pierwszym. Sieradzki zakwalifikował się do półfinału z piątym czasem (48.54 s – 0,2 poniżej minimum olimpijskiego), a Chowaniec awansował z rezultatem 48.91 s. Na tym samym dystansie stylem klasycznym reprezentowała nas Dominika Sztandera. Polka finiszowała jako trzecia z czasem 1:08.17, co dało awans do półfinału z szóstym wynikiem. Na dystansie 200 metrów stylem grzbietowym świetnie spisał się Ksawery Masiuk, który wygrał swój wyścig z czasem 1:58.47, co dało awans z czwartym rezultatem. Z 14. wynikiem awansował również Radosław Kawęcki (2:00.71). Następnie fenomenalnie zaprezentowała się nasza sztafeta mieszana 4x100m stylem zmiennym w składzie: Kacper Stokowski, Jan Kałusowski, Paulina Peda, Zuzanna Famulok. Biało-Czerwoni wygrali swój wyścig i z pierwszym czasem awansowali do finału (3:48.90). Na zakończenie porannych zmagań oglądaliśmy Krzysztofa Chmielewskiego i Bartosza Kapałę w eliminacjach na dystansie 800 metrów stylem dowolnym. Chmielewski zdołał awansować do finału z czwartym czasem (7:50.51), poprawiając życiówkę o ponad 6 sekund i wypełniając minimum olimpijskie!
Sesja popołudniowa
Popołudniowe zmagania rozpoczęliśmy od finału na dystansie 200 metrów stylem grzbietowym z udziałem Adeli Piskorskiej. Polka do 150. metra utrzymywała się na czele. Później osłabła i ostatecznie mocne otwarcie „odbiło się” szóstym miejscem naszej reprezentantki, która uzyskała czas 2:10.85.
Następnie w finale na dystansie 100 metrów stylem dowolnym reprezentowała nas Kornelia Fiedkiewicz. Polka po dobrej reakcji startowej na półmetku była druga, a ostatecznie finiszowała na piątym miejscu z czasem 54.79 s, a więc o prawie 0,3 s wolniej niż w półfinale.
Na dystansie 100 metrów stylem klasycznym po raz kolejny świetnie zaprezentował się Jan Kałusowski. Rezultat 59.58 s nie wystarczył co prawda do medalu, ale jest to jego nowy rekord życiowy oraz rekord Polski! Ten wynik dał naszemu reprezentantowi piąte miejsce. Warto wspomnieć, że do minimum olimpijskiego Kałusowskiemu zabrakło 0,09.
Następnie oglądać mogliśmy półfinały z udziałem naszych reprezentantów. Na początek na dystansie 100 metrów stylem klasycznym o finał walczyła Dominika Sztandera. Na półmetku wyścigu Polka była druga, przegrywając o 0,4 s z rywalką z Estonii. Ostatecznie finiszowała na trzecim miejscu z czasem 1:07.35, co dało awans do finału z czwartym wynikiem. Chwilę później w półfinałach na dystansie 100 metrów stylem dowolnym rywalizowali Mateusz Chowaniec i Kamil Sieradzki. Drugi z nich, mimo dopiero szóstej pozycji na półmetku, zdołał ostatecznie zająć trzecią lokatę i z czasem 48.48 s (nowy rekord życiowy, 0,1 poniżej minimum olimpijskiego) awansować do finału. Pech spotkał Chowańca, który mimo nowej życiówki (48.51 s), zajął pierwsze niepremiowane awansem miejsce (9.). Bardzo dobrą postawę zaprezentowały Polki w półfinałach na dystansie 50 metrów stylem motylkowym. Zarówno Paulina Peda (26.24 s) jak i Anna Dowgiert (26.43 s) awansowały do finału odpowiednio z czwartym i ósmym czasem. Awans do finału na dystansie 200 metrów stylem grzbietowym wywalczył Ksawery Masiuk, który w bardzo dobrym stylu wygrał swój wyścig z czasem 1:57.62. Polak świetnie rozłożył tempo i kontrolował cały przebieg rywalizacji. W finale nie zobaczymy z kolei Radosława Kawęckiego, który uzyskał 15. czas (2:01.80).
Na zakończenie w finale rywalizowała nasza sztafeta mieszana. Bardzo dobrze rozpoczął Ksawery Masiuk, po którym zajmowaliśmy trzecią pozycję. Po równie dobrym występie Dominiki Sztandery byliśmy „oczko” niżej. Jakub Majerski wyprowadził naszą sztafetę na prowadzenie, a wszystko domknęła Kornelia Fiedkiewicz, po której finiszu mogliśmy cieszyć się ze złotego medalu Mistrzostw Europy! Polska triumfowała z czasem 3:45.62. Niestety radość nie trwała długo, bowiem chwilę po zakończeniu dyskwalifikację otrzymały sztafety Polski i Grecji (złoci i srebrni medaliści).
Zostaw komentarz