Dziś reprezentanci Polski zaczęli swoją rywalizację w Mistrzostwach Europy. Na inaugurację rozegrali mecz z drużyną Czech, w którym zwyciężyli bez straty seta. Kolejny pojedynek z udziałem Polaków już jutro z reprezentacją Holandii.

Polska 3:0 Czechy (25:17, 25:20, 25:20)

Pierwszy set Polacy zaczęli od prowadzenia 2:0, a potem po dobrych serwach szybko doprowadzili do stanu 12:6. Bardzo dobra gra w ataku jak i bloku powiększała bezpieczną przewagę. Znakomitą zagrywką w ostatnim fragmencie seta popisał się Huber przy tym zdobywając dwa asy z rzędu (22:14). Czesi nie potrafili przebić się przez fenomenalny dziś blok Polaków, którzy wygrali pierwszą partie dość łatwo 25:17.

Drugą odsłonę zaczęliśmy od prowadzenia 6:0, w tym wszystkie 6 oczek były po grze blokiem. Polacy złapali rytm spotkania i zaczęli bawić się grą, powiększając przewagę oraz pokazując dominację. Czesi nie mieli pomysłu na zatrzymanie Semeniuka i Kaczmarka w ataku. Jednak pod koniec seta zrobiło się nieciekawie. Prowadziliśmy 22:13, ale rywale zaczęli odrabiać straty 23:19. Na szczęście Polacy się obudzili i nie pozwolili na więcej Czechom – zwyciężając drugą partię 25:20.

Początek trzeciego seta zaczęliśmy od prowadzenia 2:0 i trzymaliśmy przewagę, jednak Czesi zaczęli grać bardziej agresywnie i byli blisko remisu przy stanie 8:7. Po fenomenalnej zagrywce Śliwki, przy której zaliczył on kolejnego asa wyszliśmy na prowadzenie 13:7. Rywale próbowali odrobić straty, ale koniec końców im się nie udało, a reprezentacja Polski zwyciężyła 25:20 i tym samym cały mecz 3:0.

Było to bardzo dobre spotkanie naszych rodaków przed jutrzejszym starciem z Holandią, która jest potencjalnie najcięższym rywalem w grupie i prawdopodobnie będzie to walka o 1 miejsce w tabeli.

Wyjściowa 6-stka: Marcin Janusz, Łukasz Kaczmarek, Norbert Huber, Jakub Kochanowski, Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk, Paweł Zatorski (L)