W ostatnim dniu Mistrzostw Świata juniorów w judo startowało dwóch Biało-Czerwonych. Grzegorz Teresiński nie powtórzył sukcesu medalowego z MEJ, zabrakło mu jednego zwycięstwa.

Wczorajszy dzień nie był udany dla polskiej kadry. Aleksandra Kowalewska (-70kg) i Michał Wąsikowski (-90kg) odpadli w pierwszych walkach.

Dziś w rywalizacji pań kategorii -78kg reprezentowała nas Aleksandra Turek. Polka rozpoczęła turniej od wygranej w 1 rundzie z Emmą Krapu. Finka otrzymała trzecią karę shido, skutkującą czerwoną kartką. Drugą walkę Biało-Czerwona niestety przegrała. Otgonbayar z Mongolii zdobyła punkt w 4 minucie pojedynku.

Natomiast Grzegorz Teresiński (+100kg) miał w 1 rundzie wolny los, a w swoim pierwszym pojedynku zmierzył się z Koreańczykiem Yuminem Jangiem. W regulaminowym czasie żaden z zawodników nie wykonał punktowanej akcji, więc była potrzebna dogrywka. W niej Teresiński wygrał przez ippon. Kolejnym rywalem Polaka był Azer Ramazan Ahmadov. Nasz reprezentant przegrał tę walkę 0:2. Miał jednak jeszcze szansę w repasażach, którą bardzo dobrze wykorzystał. Biało-Czerwony wygrał z Kanadyjczykiem Bessongiem przez ippon. O brąz natomiast Teresiński walczył z Cypryjczykiem Giannisem Antoniou. Niestety to rywal okazał się lepszy i Polak musiał się zadowolić 5 miejscem.

Tym samym Mistrzostwa Świata juniorów nasza reprezentacja ukończyła z brązowym medalem Martyny Glubiak.