Kamil Majchrzak pokazał klasę i wielką determinację w ćwierćfinale turnieju ATP Challenger w Madrycie. Polak po trzysetowym boju pokonał byłego czołowego tenisistę świata, Hiszpana Pablo Carreño-Bustę 6:7(10), 6:4, 6:1 i awansował do półfinału imprezy.
Początek meczu był niezwykle wyrównany. Obaj zawodnicy skutecznie bronili własnych podań i nie dopuścili do żadnych przełamań. O losach pierwszego seta zadecydował tie-break, który zamienił się w prawdziwy thriller. Carreño-Busta wykorzystał dopiero czwartą piłkę setową i wygrał 12:10, obejmując prowadzenie.
Majchrzak nie załamał się po minimalnie przegranej partii. Wręcz przeciwnie – od początku drugiego seta wszedł na wyższe obroty. Polak szybko przełamał serwis rywala, choć ten zdołał jeszcze odpowiedzieć i wyrównać. Kluczowy okazał się jednak kolejny break Majchrzaka, który utrzymał przewagę i wygrał 6:4, doprowadzając do decydującej partii.
W trzecim secie na korcie istniał już tylko jeden zawodnik. Polak całkowicie zdominował Carreño-Bustę, pewnie wygrywając 6:1. Pokazał świetne przygotowanie fizyczne, taktyczną dojrzałość i ofensywny tenis, który nie pozostawił rywalowi złudzeń.
Dzięki temu zwycięstwu Majchrzak zameldował się w półfinale turnieju, gdzie zmierzy się ze Słowakiem Norbertem Gombosem. To kolejny krok w drodze powrotu Polaka do światowej czołówki i być może zapowiedź jeszcze większych sukcesów w nadchodzących tygodniach.
Zostaw komentarz