W przedostatnim meczu 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy Górnik Zabrze podejmował u siebie obecnego mistrza Polski – Raków Częstochowa. Gospodarze sprawili niemałą niespodziankę swoim kibicom i wygrali dzisiejsze spotkanie. 

W pierwszej połowie na otwarcie wyniku nie musieliśmy długo czekać. Już w 10 minucie gospodarze wyprowadzili bardzo dobrą kontrę, po której Daisuke Yokota umieścił piłkę w siatce. Goście nie mieli za dużo czasu, żeby otrząsnąć się po straconej bramce. Niecałe 15 minut później było już 2:0, a futbolówkę do siatki ponownie wpakował Yokota. Tym razem dostał podanie od Erika Janzy i strzałem z pierwszej piłki pokonał Kovacevicia. Raków mimo większej ilości sytuacji i dłuższego czasu przy piłce nie był w stanie znaleźć lekarstwa na obronę gospodarzy. Najlepszą sytuację do zdobycia bramki w pierwszej połowie po stronie gości miał Racovitan, który uderzał piłkę głową z rzutu rożnego, ale świetną interwencją popisał się bramkarz gospodarzy – Daniel Bielica.

W drugiej części spotkania to gospodarze byli w lepszym położeniu. Mieli dwubramkową przewagę, a doping własnych kibiców jeszcze bardziej pomagał im w utrzymywaniu wyniku. Obraz gry był bardzo podobny do pierwszej części – Raków atakował więcej niż Górnik, ale ciągle uderzał głową w mur. Kontakt udało im się złapać dopiero w 86 minucie, za sprawą Ante Crnaca. Dostał on piłkę od Johna Yeboaha, a następnie umieścił ją w siatce. W następnych minutach goście mieli jeszcze okazję na zmianę wyniku, ale bramkarz gospodarzy zaliczył udane interwencje i utrzymał korzystny wynik dla swojego zespołu.

 

Górnik tym zwycięstwem zdobył swój 13 punkt w tabeli i awansował na 12. miejsce w tabeli. Było to ich pierwsze zwycięstwo od ponad miesiąca, czyli od 15 września (wygrana z Ruchem Chorzów). Swój następny ligowy mecz obydwie ekipy zagrają z zespołami z Łodzi. Górnik na wyjeździe z ŁKS-em, a Raków u siebie z Widzewem.

GÓRNIK ZABRZE 2:1 RAKÓW CZĘSTOCHOWA