Polski Cukier Start Lublin pokonał na inaugurację 5. kolejki Orlen Basket Ligi AMW Arkę Gdynią różnicą aż 24 oczek, 96:72, tym samym przełamali serię trzech porażek z rzędu. Gdynianie z kolei kolejny raz zostawili po sobie raczej negatywne wrażenie.

Na inaugurację 5. kolejki Orlen Basket Ligi spotkały się zespoły, które zawodziły na początku sezonu. Zarówno Polski Cukier Start Lublin, jak i AMW Arka Gdynia miały na koncie zaledwie jedno zwycięstwo i aż trzy razy musiały uznać wyższość rywala. Zatem było to bardzo ważne spotkanie dla obu ekip.

Początkowo gra toczyła się “kosz za kosz”. Dopiero przy stanie 9:8 dla przyjezdnych, gospodarze wrzucili wyższy bieg, co dało im siedem oczek z rzędu i prowadzenie 15:9. Od tego momentu lublinianie przejęli inicjatywę, dzięki czemu z każdą kolejną minutą powiększali przewagę, która po 10 minutach wynosiła aż 14 oczek- 27:13. W drugiej części pierwszej połowy Arka wyglądała już zupełnie inaczej. Rozpoczęli tę część widowisko od serii 12:0, niwelując praktycznie wszystkie straty. Co więcej, objęli nawet na chwilę prowadzenie – 29:28. Końcówka jednak ponownie należała do Startu, co do przerwy dao wynik 39:31 dla Lublina.

Po zmianie stron podopieczni Wojciecha Kamińskiego ponownie włączyli tryb “turbo” i praktycznie zamknęli całe spotkanie. Rzucili w III kwarcie aż 33 punkty — o dwadzieścia więcej niż Arka, co dało im aż 28 punktów przewagi przed ostatnią ćwiartką rywalizacji – 72:44. W niej gdynianie nie byli już w stanie wrócić do gry i musieli się pogodzić z kolejną, dość dotkliwą porażką. W tym momencie zespół z Trójmiasta ma na koncie cztery porażki i zaledwie jedno zwycięstwo. Z kolei Start przełamuje passę trzech porażek z rzędu, zaliczając drugą wiktorię.

21 punktów i 15 zbiórek zanotował Ousmane Drame, a 17 dorzucił Jakub Karolak

Orlen Basket Liga – 5. kolejka:

POLSKI CUKIER START LUBLIN — AMW ARKA GDYNIA 96:72 (27:13, 12:18, 33:13, 24:28)

Lublin: Drame 21 (15 zbiórek), Karolak 17, Ramey 17, Lecomte 15, Put 10, Krasuski 7, De Lattibeaudiere 4, Pelczar 3, Turewicz 2, Szymański 0

Gdynia: Djordjević 21, Durham 11, Garbacz 10, Kolenda 10, Tolbert 9, Szymkiewicz 5, Kamiński 4, Hrycaniuk 3, Sewioł 0