W 4. kolejce PKO BP Ekstraklasy Piast Gliwice podejmował u siebie mistrza Polski – Raków Częstochowa. Gospodarze nie zawiedli swoich kibiców i pokonali gości 2:1.

W pierwszej połowie oglądaliśmy bardzo dobrą grę Piasta. Gospodarze cały czas stwarzali sobie sytuacje i starali się zdobyć bramkę, która dałaby im prowadzenie. Raków mimo tego, że nie atakował, bronił się na tyle dobrze, że nie dał gospodarzom zdobyć bramki i objąć prowadzenia w 1. połowie. Łącznie w pierwszej połowie oglądaliśmy 2 celne strzały na bramkę, obydwa ze strony Piasta. Na przerwę zawodnicy zeszli przy wyniku 0:0.

Druga część spotkania zaczęła się bardzo podobnie do tego, jak wyglądała cała pierwsza. Piast atakował, a Raków się bronił. Pierwszą bramkę w tym spotkaniu oglądaliśmy dopiero w 72. minucie, gdy sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Do piłki podszedł Patryk Dziczek i pewnym strzałem po ziemi przy lewym słupku pokonał Kovacevicia. Z prowadzenia piłkarze Piasta nie cieszyli się długo, bo niecałe 10. minut później swoją okazję na bramkę zamienił Vladyslav Kochergin. Wykorzystał on zamieszanie w polu karnym i świetnym strzałem zdobył wyrównującą bramkę. Piast jednak nie złożył broni i dalej walczył o zdobycie zwycięskiej bramki. Bohaterem gospodarzy okazał się świeżo wprowadzony Gabriel Kirejczyk, który dosłownie kilkanaście sekund po swoim wejściu na boisko oddał strzał z główki po rzucie rożnym i po rykoszecie pokonał Kovacevicia. Raków po stracie bramki nie miał już wystarczająco dużo czasu, żeby chociaż powalczyć o remis i ostatecznie musiał pogodzić się z porażką. Gospodarze zwyciężyli w tym spotkaniu 2:1.

 

Piast dziś wykonał swoje zadanie. Udało się im pokonać Raków i wykorzystać to, że rywale są w fazie gier pucharowych i nie są do końca wypoczęci na każde spotkanie. Następne spotkanie Piast zagra w Krakowie, gdzie zmierzą się z drużyną Pasów. Raków natomiast zanim zagra w lidze, czeka go mecz rewanżowy z Arisem Limassol, a później podejmie u siebie Stal Mielec.

PIAST 2:1 RAKÓW

Bramki: Dziczek (72′), Arsenić (sam. 90 + 4′) / Kochergin (81′)

Żółte kartki: Tomasiewicz, Katranis, Dziczek / Berggren, Lederman, Kochergin, Piasecki