W 5. kolejce ORLEN Superligi Industria Kielce wysoko pokonała na wyjeździe MKS Lubin.

Zespół z Kielc pojechał do Lubina w okrojonym jedenastoosobowym składzie, w którym znalazło się dwóch bramkarzy Miłosz Wałach i Bekir Cordalija. Po raz pierwszy w nowym sezonie w kadrze meczowej znalazł się Szymon Wiaderny, który właśnie podpisał roczny kontrakt z klubem. Do miedziowych nie pojechali między innymi Igor Karacić, Theo Monar i Cezary Surgiel.

Wynik otworzyli gospodarze, ale kielczanie już w szóstej minucie odskoczyli na 5:1. Wtedy trener gospodarzy poprosił o czas, który poskutkował trzema bramkami z rzędu. Jednak z każdą kolejną akcją kielczanie odskakiwali z wynikiem i w 22. minucie prowadzili już 12:6, a na przerwę schodzili przy wyniku 18:11.

Po zmianie stron Bekir Cordalija zmienił w bramce Miłosza Wałacha. Tempo meczu nieco spadło, ale wicemistrzowie Polski nadal zwiększali swoją przewagę. Na 10 minut przed końcem spotkania prowadzili aż trzynastoma bramkami i taką różnicę bramkową utrzymali do końcowej syreny.

 

Zagłębie Lubin – Industria Kielce 21:34 (11:18)

MKS Zagłębie: Schodowski, Krukiewicz, Sarnowski – Jarosz 1, Drozdalski 2, Iskra, Pulit 1, Dudkowski 3, Krupa 1, S. Gębala 3, Michalak 2, Krysiak 4, Czuwara 2, Kozłowski, Kałużny, Pietruszko 2.

Industria: Wałach, Cordalija – Osuch 2, Olejniczak 1, Kounkoud 5, D. Dujszebajew 1, T. Gębala 3, Karalek 3, Rogulski 10, Wiaderny 6, Nahi 3.

Czerwona kartka: Artsem Karalek (Industria Kielce)

MVP: Łukasz Rogulski (Industria Kielce)

 

W następnej kolejce Industria Kielce na wyjeździe zmierzy się z Gwardią Opole w środę 2 października o godz. 20, a w Hali Legionów z Zepterem KPR Legionowo w sobotę 5 października o godz. 18.