W ramach 21. kolejki ORLEN Superligi, Industria Kielce w rewanżowym spotkaniu podjęła u siebie Wisłę Płock.

Od piętnastu lat tytuł Mistrza Polski rozgrywany jest pomiędzy Industrią Kielce i Wisłą Płock.

W pierwszym meczu w tym sezonie lepsi byli Nafciarze, którzy pokonali u siebie kielczan 29:25.

– Spotkania z Płockiem są wyjątkowe. Wiemy, że mamy play-offy. Oczywiście, chcielibyśmy mieć w nich korzystniejsze rozstawienie meczów. Aby tak było, musimy odrobić bramki – mówił przed spotkaniem trener Industrii Talant Dujshebaev.

-Bardzo dobrze wiemy, jak to jest rywalizować w Kielcach w Hali Legionów. Czeka nas niezwykle trudny mecz. Musimy się w pełni poświęcić wyłącznie sportowi i grać w piłkę ręczną, czyli robić to, co potrafimy najlepiej – dodał Xavi Sabate.

Oba zespoły przystąpiły do rywalizacji w osłabieniu.

Wśród przyjezdnych zabrakło Michała Daszka, Zoltana Szity, Viktora Hallgrimssona i Kiryla Samoiły.

Gospodarze musieli sobie radzić bez kontuzjowanych Arka Moryty, Igora Karacicia oraz Klemena Ferlina.

 

Wynik z rzutu karnego otworzył Szymon Sićko, a minutę później wyrównał Miha Zarabec.
W dalszej części oba zespoły prezentowały dobrą grę w obronie i do końca pierwszej połowy grały równo bramka za bramkę.
Na dwie minuty przed końcem pierwszej części goście prowadzili dwoma trafieniami, lecz na kontakt swój zespół zbliżył Alex Dujshebaev.
Xavi Sabate poprosił o czas, ale omówiona akcja nie przyniosła bramki.
W ostatnich sekundach czas wziął także trener godpodarzy, jednak Ci również nie zakończyli akcji trafieniem, ponieważ zbyt długo rozgrywali swój atak.

Po zmianie stron na dwie bramki do przodu przyjezdnych wyprowadził Miha Zarabec, a na kontakt kielczan zbliżył Szymon Sićko.
W 45. minucie po trzech bramkach Tomasza Gębali i jednej Sićki, Industria wyrównała na 18:18.
Z czasem Wisła znowu wyszła na dwubramkowe prowadzenie, jednak gospodarze dogonili rywali i na sześć minut przed końcowym gwizdkiem przy stanie 22:22 mecz rozpoczął się od nowa.
Czerwoną kartkę za uderzenie w twarz Szymona Sićki zobaczył Mirsad Terzić.
Zespół z Płocka zmarnował swój rzut, co skutecznie wykorzystał Michał Olejniczak i po indywidualnej akcji dał kolejne prowadzenie Industrii.
Gospodarze bardzo dobrze grali w obronie, a na 25:23 trafił Dylan Nahi.
W 59. minucie Miha Zarabec wykorzystał rzut z linii siódmego metra i dopisał kolejną bramkę do swojej puli.
Kolejną akcję Artsioma Karaleka powstrzymał Marcel Jastrzębski, a Xavi Sabate poprosił znowu o czas, jednak akcja nie zakończyła się bramką i usłyszeliśmy końcowy gwizdek…
Kiedy już Industria świętowała zwycięstwo doszło do dziwnej sytuacji. Jeden z sędziów zakończył spotkanie, a drugi zarządził VAR. Po analizie podyktowano rzut wolny. Wykonał go Gergo Fazekas, ale trafił prosto w mur zawodników Kielc.

 

Industria Kielce – Orlen Wisła Płock 25:24 (13:14)

Industria: Cordalija, Wałach – Olejniczak 4, Kounkoud 1, Sićko 7, A. Dujszebajew 1, Maqueda 1, D. Dujszebajew 4, Surgiel, Kaddah, Gębala 3, Karaliok 2, Rogulski, Monar, Nahi 2.

Orlen Wisła: Alilović, Jastrzębski – Zarabec 10, Żytnikow 2, Fazekas 6, Krajewski 2, Mihić 1, Sroczyk, Piroch, Stapancić, Panić, Michałowicz 2, Dawydzik, Serdio, Susnja 1, Terzić

 

AKTUALNA TABELA SUPERLIGI:

# Drużyna MR Z P BZ BS RB Pkt
1 Industria Kielce
21
20
1
797
542
255
60
2 Orlen Wisła Płock
21
20
1
700
454
246
60
3 KGHM Chrobry Głogów
21
12
6
622
600
22
40
4 Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski
20
11
5
635
597
38
39
5 PGE Wybrzeże Gdańsk
21
8
6
628
647
-19
37
6 Corotop Gwardia Opole
21
10
9
614
624
-10
33
7 Energa MKS Kalisz
19
7
7
535
549
-14
28
8 Górnik Zabrze
20
8
11
577
595
-18
26
9 Energa Borys MMTS Kwidzyn
21
7
12
576
617
-41
25
10 Azoty-Puławy
20
7
10
631
698
-67
25
11 MKS Zagłębie Lubin
20
7
12
543
645
-102
22
12 Piotrkowianin Piotrków Trybunalski
20
5
11
562
660
-98
19
13 Zepter KPR Legionowo
21
2
18
568
644
-76
8
14 WKS Śląsk Wrocław
20
1
16
513
629
-116
7