W ten weekend odbyły się trzy spotkania, w których wyłoniono zespoły awansujące do fazy grupowej Ligi Europy.

Spośród trzech startujących polskich drużyn awans wywalczyła tylko jedna – KGHM MKS Zagłębie Lubin. Swoją przygodę z LE zakończyły KPR Gminy Kobierzyce i MKS FunFloor Lublin.

 

KGHM MKS Zagłębie Lubin – IK Savehof 27:23 (12:10)

Lubin swoja walkę o fazę grupową zaczął w Szwecji gdzie przegrał 28:30. Mecz rewanżowy piłkarki rozegrały we własnej hali.

Pierwsze minuty należały do przyjezdnych jednak Miedziowe szybko odrobiły straty i po rzucie Karoliny Kochaniak-Sali wyrównały wynik. Chwilę później prowadziły już trzema bramkami. Z czasem gospodynie straciły nieco skuteczność co dobrze wykorzystały rywalki zbliżając się na kontakt. Na szczęście między słupkami rewelacyjnie spisywała się Monika Maliczkiewicz, która miała 40% skuteczności.

Po zmianie stron lubinianki otworzyły worek z bramkami. Najwięcej ich strzeliły Patricia Matieli i Karolina Kochaniak-Sala. Na kole pomagała Joanna Drabik. Szwedki popełniały dużo błędów i miejscowe wyszły na 21:16.
Po przebudzeniu przyjezdnych zrobiło się przez chwilę nerwowo, na szczęście nie zdołały zbliżyć się na więcej niż dwie bramki.
Ostatecznie „Miedziowe” wygrały różnicą czterech trafień i zameldowały się w fazie grupowej Ligi Europy.

KGHM MKS Zagłębie: Zima, Maliczkiewicz – Promis 2, Pankowska, Cavo 3, Fernandes 2, Guirassy, Grzyb 1, Janas, Przywara 3, Górna 2, Drabik 3, Weber 2, Kochaniak-Sala 5, Matieli 4.

Savehof: Lindblom – Sebbe 4, Stankiewicz 5, Landberg, Ernelind 2, Wiksfors 1, Wester, Rehnberg, Dano 2, Karlsson 3, Blomst, Forsberg, Mihailovic, Kylberg 5, Granat 1.

 

Larvik HK – KPR Gminy Kobierzyce 39:38 (20-20) karne 4:5 (dwumecz 72-73)

W pierwszym meczu 3. rundy eliminacji Ligi Europejskiej, norweski Larvik prowadzony przez szkoleniowca reprezentacji Polski Arne Senstada, wygrał jedynie 30:29.
W tym spotkaniu faworytkami były przyjezdne, jednak Kobierki stoczyły równą walkę i w 20. minucie prowadziły 16:12. Przyjezdne zdołały uzyskać remis i na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 20:20.

W drugiej połowie gra wyglądała podobnie, obie drużyny walczyły o każdą bramkę. Rewelacyjny mecz rozegrała Magdalena Drażyk (MVP spotkania), która na swoim koncie zapisała aż piętnaście trafień!
Kobierzanki zwyciężyły 39:38 jednak remis w dwumeczu sprawił, że o awansie do fazy grupowej Ligi Europejskiej zadecydowały rzuty karne, w których lepsze okazały się przyjezdne.

Ostatecznie dwumecz różnicą jednej bramki wygrały zawodniczki z Norwegii (73-72).


Kobierzyce:
Kowalczyk, Saltaniuk, Chojnacka – Kucharska, Drażyk 15, Kocińska 2, Zaleśny, Bukarewicz 7, Wiertelak 3, Świerczek 8, Melekestseva 4, Ważna, Zaleśny, Kozioł 2, Polańska 2, Despodovska
karne: 15/17

Larvik: Skogstrand, Løkke-Øwre – Koffeld Iversen 2, Tveter 1, Berg 3, Rosenberg 3, Hulleberg 3, Ramberg 11, Mørch 3, Rønning 2, Rosenberg 1, Sæteren 14
karne: 9/9

 

Super Amara Bera Bera – MKS FunFloor Lublin 26:20 (14:9)

Tydzień lublinianki temu pokonały u siebie Super Amara Bera Bera 23:19 i do San Sebastian pojechały z czterobramkową zaliczką.

– Mamy do rozegrania drugą połowę tego meczu. Jedziemy na naprawdę trudny teren. Trzeba będzie pokazać charakter i wolę walki. Nie możemy myśleć o przewadze wypracowanej w pierwszym spotkaniu. Mecz w San Sebastian trzeba po prostu wygrać – mówiła przed spotkaniem kapitan drużyny Daria Szynkaruk.

W pierwszej połowie lublinianki popełniły sporo błędów w ataku co skutecznie wykorzystały gospodynie uciekając na siedem bramek.

MKS zniwelował straty do dwóch „oczek”, ale z czasem znowu zaczął popełniać błędy i to gospodynie świętowały awans do fazy grupowej LE.

Bera Bera: Prades Ricondo – Torrado 5, Arantzazistroke 8, Louis 1, Erauskin Martinez 4, Arroyo Pimienta 5, Gavilan 1, Selva 1, Araujo Joao 1, Ogonovszky, Menendez, Karsten, Tchaptchet Defo, Tapia.

MKS: Wdowiak, Mamic – Fedeńczak 2, Andruszak 3, Posavec 2, Balsam 5, Planeta 1, Rosiak 1, Matuszczyk 1, M. Więckowska 2, Tomczyk 1, Pastuszka 2, Olek, Szynkaruk, Nieuwenweg.