Po trzytygodniowej przerwie na salony wraca Liga Mistrzów, w której bój toczą dwa polskie zespoły Mistrz Polski – Wisła Płock oraz wicemistrz – Industria Kielce.

Pomimo tego, że płocczanie w naszej Superlidze wygrywają ostatnio wszystkie mecze to zupełnie inaczej idzie im w Lidze Mistrzów. Do tej pory wygrali tylko jedno z ośmiu spotkań (z macedońskim Eurofarm Pelister).

W środowych pojedynkach HC Zagrzeb wygrał z SC Magdeburg (22:18), a Sporting CP wykorzystał osłabienie Paris Saint-Germain HB i pokonał francuski zespół aż 39:28. Po tych meczach w grupie A Orlen Wisła Płock spadła na ostatnie, szóste miejsce.

– Gra w Veszprem jest wyjątkowa, ponieważ atmosfera tam jest fantastyczna. Jedziemy na Węgry bez żadnych kompleksów z zamiarem sprawienia niespodzianki. Nie mamy nic do stracenia. Myślę, że ta przerwa reprezentacyjna dobrze nam zrobiła. Veszprem to świetna drużyna, która jest jednym z kandydatów do występu w Final Four. To bez wątpienia jeden z najlepszych zespołów w Europie. Niedawno graliśmy przeciwko nim, bardzo wyrównany mecz, który rozstrzygnął się w ostatnich pięciu minutach spotkania – mówił przed spotkaniem trener Wisły Xavi Sabate.

Wynik otworzyli gospodarze ale szybko bramką odpowiedzieli Wiślacy. Przez chwilę wydawało się, że walka będzie równa jednak miejscowi już od piątej minuty zaczęli rozdawać karty i po rzucie z dystansu Siergieja Kosorotowa prowadzili 11:7. Zaraz potem na ławkę kar powędrował Dragan Pechmalbec, co natychmiast wykorzystał Przemek Krajewski i zmniejszył różnicę do trzech trafień. Przed przerwą jednak gospodarze powrócili do czterobramkowego prowadzenia.

Po powrocie na boisko dwa celne strzały oddali gospodarze uzyskując największe jak dotąd – )pięciobramkowe) prowadzenie w tym spotkaniu. Nafciarze przez cały czas próbowali odrobić straty, ale bezskutecznie. Nie pomogły im również trzy rzuty z siódmego metra, ponieważ Veszprem nadal prowadziło różnicą czterech “oczek”.

Veszprem HC – Orlen Wisła Płock 30:26 (17:14)

Veszprem: Corrales, Jensen – Grahovac, Descat, Elisson 4, Ligetvari, Margus 2, Cindrić 1, Remili 6, Vegh, Palmarsson 6, Pechmalbec 1, Waliupow, Casado 3, Fabregas 2, Kosorotow 5.

Orlen Wisła: Hallgrimsson, Alilović – Sunsja, Piroch 3, Serdio 3, Panić, Zarabec 7, Fazekas 2, Krajewski 2Sisko, Dawydzik 1, Szita 1, Cokan, Michałowicz, Terzić, Mihić 3.